Agata Wojda po odrzuceniu budżetu: Mam nadzieję, iż radni pójdą po rozum do głowy

3 godzin temu

Podczas dzisiejszej (18 grudnia) sesji Rady Miasta radni – głosami klubów PiS i Perspektywy oraz jednego radnego niezrzeszonego – odrzucili projekt budżetu na przyszły rok. O ich decyzji porozmawialiśmy „na gorąco”, tuż po głosowaniu z prezydent Agatą Wojdą.

Włodarz Kielc nie kryła zaskoczenia decyzją podjętą przez radnych.

– Nie spodziewałam się takiego rozstrzygnięcia. Od kilku dni radni mówili, iż częściowo są zadowoleni z przyjętych poprawek i iż idziemy w dobrym kierunku. Mało tego, klub Macieja Burszteina w rozmowach z nami i mediami mówił, iż poprze ten budżet. To co się dziś wydarzyło na tej sali to skrajna hipokryzja. To szukanie pretekstu, żeby tylko nie poprzeć projektu, w bardzo brzydki sposób. Zgłaszanie, przygotowanej na kolanie poprawki na 200 tysięcy złotych, to pretekst by wykonać polityczny gest, który jest bardzo niebezpieczny dla miasta, bo brak budżetu powoduje jego paraliż. To przerażająca wiza. Mówiłam dziś o odpowiedzialności i mam wrażenie, iż część radnych w ogóle nie czuje jej za dalsze losy miasta – mówi Agata Wojda.

W takim razie jakie plany mają władze miasta?

– Będziemy próbowali uchwalić budżet na styczniowej sesji, bo naszym zdaniem to dokument optymalny, który bierze pod uwagę ograniczenia finansowe, ale mimo wszystko daje impulsy rozwojowe. Przyjęcie tego budżetu to jedyna możliwość, by miasto mogło w przyszłym roku funkcjonować. Mam nadzieję, iż opadną po dziś emocję i iż – przepraszam za kolokwializm – radni pójdą po rozum do głowy – dodaje Wojda.

Rajcy, którzy nie poprali projektu budżetu deklarują, iż bez dalszych poprawek, nie poprą go także w styczniu. Jak na to zapatrują się przedstawiciele miasta?

– Budżet to nie kwestia przeciągania liny i tego czyje będzie na wierzchu. To przerażające, iż dziś radni chcą prowadzić działania destrukcyjne i chcą pozbawić miasto komfortu finansowego. o ile radni rozbiorą całą rezerwę finansową, to spowoduje, iż pod koniec przyszłego roku zostaniemy bez pieniędzy na obligatoryjne działania miasta – na utrzymanie, rachunki i pensje. Jestem pewna, iż radni mają tego świadomość, ale podejmują działania, które mają zmanipulować opinię publiczną – kwituje Wojda.

Kolejna, planowa sesja Rady Miasta, ma odbyć się 15 stycznia.

  • agata wojda
  • Prezydent Kielc
  • Budżet
    Idź do oryginalnego materiału