Na sesji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej pojawiła się grupa osób protestujących przeciwko nielegalnym imigrantom, a także Centrum Integracji Cudzoziemców.
Obecne na sesji osoby zakłócały przebieg obrad, już na początku odśpiewały Rotę, potem wznosiły różne okrzyki. Są to przedstawiciele inicjatywy, która złożyła projekt apelu w formie uchwały wyrażającego sprzeciw wobec relokacji migrantów na terenie Bielska-Białej.
Projekt własnej uchwały, będący apelem przeciwko relokacji nielegalnych imigrantów, odczytała radna Katarzyna Balicka. Przewodnicząca klubu radnych Jarosława Klimaszewskiego przypomniała, iż Centrum Integracji Cudzoziemców w Bielsku-Białej to projekt rządowy prowadzony we współpracy z Caritas Archidiecezji Katowickiej. CIC od czerwca działa w prywatnym, niezależnym od miasta, biurowcu w Komorowicach. – Nie godzimy się na relokację nielegalnych imigrantów. Nie zgodzimy się na przekształcenie Centrum Integracji Cudzoziemców (w Bielsku-Białej – red.) w miejsce pobytowe, jeżeli pojawiłaby się taka inicjatywa w przyszłości – mówiła radna Balicka.
Po odczytaniu apelu odbyło się głosowanie – apel zgłoszony przez klub radnych Jarosława Klimaszewskiego poparło 21 radnych, wszyscy radni klubu prezydenta Klimaszewskiego i Platformy Obywatelskiej oraz większość z PiS. Nie poparli go Rafał Leśków, Aleksandra Woźniak i Jerzy Sawiński z PiS.