Zamość: Pierwsze ostrzeżenie dla spółdzielni za nieprawidłowe segregowanie odpadów. Kolejnego nie będzie

2 godzin temu
Wracamy do tematu śmieci, a ściślej ich adekwatnego segregowania. 5 sierpnia napisaliśmy o tym, iż brak segregacji może oznaczać dodatkowe opłaty dla mieszkańców budynków wielorodzinnych w Zamościu. Miasto przesłało pod koniec lipca do Spółdzielni Mieszkaniowej im. Jana Zamoyskiego informację o „niedopełnieniu przez mieszkańców obowiązków w zakresie selektywnego zbierania odpadów komunalnych”.PRZECZYTAJ TEŻ: Zamość: Spalarni odpadów nie będzie. Veolia Wschód ma już inne planyKontrola konteneraPodczas odbierania odpadów z gniazda przypisanego mieszkańcom kilku bloków, w pojemniku na odpady zmieszane ujawniono m.in. tekstylia, kołdry i poduszki, szkło oraz plastik – a więc odpady, których nie powinno tam być. „W związku z powyższym, w przypadku kolejnego zgłoszenia o nieprawidłowym segregowaniu śmieci, zostanie wszczęte postępowanie w celu naliczenia w drodze decyzji wyższej opłaty” – czytamy w piśmie z magistratu.Jeżeli odpady nie są zbierane selektywnie, to – zgodnie z uchwałą Rady Miasta Zamość – stawka opłaty podwyższonej za gospodarowanie odpadami komunalnymi jest wyższa o 300 proc. od stawki standardowej i wynosi 29,85 zł za 1 m sześc. zużytej wody. Jak dopowiedział nam rzecznik prezydenta Zamościa, Jacek Bełz, podwyższona trzykrotnie opłata będzie naliczana za miesiąc, w którym ujawniono nieprawidłowości.PRZECZYTAJ: Zamość: Kontenery do kontroli. jeżeli nieprawidłowości się powtórzą, mieszkańcy zapłacą za śmieci 3 razy drożejKontrolą schematy segregacji śmieci zajmują się pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. To oni zgłaszają Wydziałowi Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta brak segregacji, potwierdzony dokumentacją fotograficzną. o ile w następnym miesiącu nie będzie nieprawidłowości, mieszkańcy wrócą do podstawowych stawek opłat.Skończyć z podrzutamiZarządy spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych podkreślają, iż wprowadzenie odpowiedzialności zbiorowej jest moralnie niezrozumiałe. Zarządy SM im. Jana Zamoyskiego oraz SM im. Waleriana Łukasińskiego wystosowały 8 sierpnia do prezydenta Rafała Zwolaka pismo z prośbą o wspólne wypracowanie i wdrożenie rozwiązań, które z jednej strony przyczynią się do wzrostu poziomu segregacji odpadów, a z drugiej – nie będą krzywdzić mieszkańców sumiennie wywiązujących się z obowiązku segregacji swoich śmieci.We wskazanym piśmie przypomniano, iż mieszkańcy bloków są pionierami segregowania odpadów w mieście i należycie wywiązują się z tego obowiązku, o czym świadczą ogromne ilości odpadów podlegających recyklingowi, które są odbierane z zasobów spółdzielczych (szkło, plastik, odpady biodegradowalne). Zdarzają się niestety „czarne owce”, którym nie chce się segregować śmieci, ale ich namierzenie nie jest łatwe, zważywszy na fakt, iż spółdzielnie nie mają formalnych uprawnień do indywidualnej kontroli mieszkańców w tym zakresie.Ponadto znaczna część odpadów, które zanieczyszczają poszczególne frakcje, jest podrzucana przez osoby spoza spółdzielni – mieszkańców domków jednorodzinnych nie tylko na terenie miasta, ale i pod Zamościem. Zdarza się, iż na osiedlowe gniazda trafiają odpady komunalne w workach przekazywanych przez PGK mieszkańcom budownictwa jednorodzinnego, w tym popiół z pieców, a ponadto pozostawiane są np. stare opony z ciągników i maszyn rolniczych oraz ubrania. Jak czytamy w piśmie do prezydenta, mieszkańcy spółdzielczych bloków „niemal codziennie są świadkami tego szkodliwego procederu, na który od wielu lat jest przyzwolenie”.PRZECZYTAJ: Zwierzyniec: Myśliwi, miłośnicy przyrody i turyści zjechali na Lubelskie Spotkania z Tradycją i Kulturą Łowiecką [ZDJĘCIA]Warto rozmawiaćDlatego, w ocenie zarządów spółdzielni, niezbędne jest wprowadzenie w miejskich przepisach porządkowych formalnego oraz czytelnego „zakazu wrzucania własnych śmieci do cudzych pojemników”, czyli do pojemników przyporządkowanych innym właścicielom nieruchomości. Naruszenie tego zakazu powinno być zagrożone dotkliwą karą finansową.Według sygnatariuszy pisma takie rozwiązanie w sposób znaczny rozwiązałoby problem, natomiast zastosowanie odpowiedzialności zbiorowej poprzez naliczenie wszystkim mieszkańcom korzystającym z danego gniazda trzykrotnie wyższej opłaty byłoby działaniem niesprawiedliwym oraz społecznie szkodliwym. Zarządy obu zamojskich spółdzielni oczekują od prezydenta podjęcia rozmów w celu wypracowania skutecznych i sprawiedliwych rozwiązań.PRZECZYTAJ: Zamość: 10-latek na hulajnodze elektrycznej zderzył się z busem. Trafił do szpitala„Mając to na uwadze, wnioskujemy o zorganizowanie spotkania zainteresowanych podmiotów i osób celem omówienia wspólnych działań w kierunku zwiększenia poziomu segregacji odpadów komunalnych na terenie miasta Zamościa, a w konsekwencji uniknięcia stosowania kar finansowych dla mieszkańców, którzy uczciwie i sumiennie wywiązują się z obowiązku segregacji własnych śmieci” – czytamy w piśmie do prezydenta Zamościa, podpisanym przez prezesów obu spółdzielni – Małgorzatę Kapłon i Krzysztofa Krzysztonia oraz ich zastępców.Co na to miasto? – Bardzo nam zależy na podniesieniu poziomu segregacji odpadów w zabudowie wielorodzinnej, dlatego zorganizujemy spotkanie z udziałem przedstawicieli spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych oraz PGK, Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska oraz władz miasta – zapewnia Jacek Bełz.Terminu jeszcze nie ustalono. Na pewno wrócimy do tego tematu.Co wrzucamy do zmieszanych– odpady kuchenne pochodzenia zwierzęcego, np. mięso, kości, ości,– środki higieny osobistej, np. pieluchy jednorazowe, ręczniki papierowe, chusteczki higieniczne,– zanieczyszczone opakowania spożywcze, np. po jogurtach i śmietanach,– styropian opakowaniowy,– worki z odkurzaczy,– zatłuszczony papier po maśle lub margarynie,– wszystko to, czego nie można odzyskać w procesie recyklingu.
Idź do oryginalnego materiału