Na słynnym zdjęciu widzimy rozmowę polskiego szefa rządu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem oraz kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Wszyscy oni zmierzali do Kijowa na rozmowy z prezydentem Zełenskim.
Polska, Francja, Niemcy, Wielka Brytania przy jednym stole. Rzeszów, piątek wieczór
– podpisał fotografię Tusk.
Problem precyzji
Post gwałtownie obiegł sieć i wywołał falę komentarzy. Władze miasta Rzeszowa podkreślały, iż to potwierdzenie wyjątkowej roli, jaką stolica Podkarpacia odgrywa na mapie Europy.
Jesteśmy nie tylko blisko granicy, ale przede wszystkim blisko spraw najważniejszych
– napisał z entuzjazmem prezydent Rzeszowa, Konrad Fijołek.
Wkrótce jednak zwrócono na pewną nieścisłość – miejsce rozmów nie znajdowało się w samym Rzeszowie, ale na terenie Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka, który administracyjnie znajduje się na terenie gminy Trzebownisko.
Sprostowanie w życzliwym tonie zamieścił w komentarzu pod postem prezydenta Fijołka wójt Trzebowniska, Sławomir Porada.
Drogi Panie Prezydencie Konrad Fijołek Prezydent Rzeszowa . Doceniam rolę Naszego miasta jako leadera ... natomiast spotkanie czwórki przywódców miało miejsce w słynnej Jasionce (port lotniczy) w Gmina Trzebownisko. Tak żebyśmy byli precyzyjni. Moc pozdrowienia dla Wszystkich.😁
– skomentował Porada.
Ważni mieszkańcy
W rozmowie z Halo Rzeszów, wójt zaznaczył, iż nie ma zamiaru umniejszać roli Rzeszowa. Wręcz przeciwnie, traktuje on spotkanie europejskich polityków jako ogromne wyróżnienie dla całego regionu i wspólny sukces wszystkich samorządowców.
Nasz port lotniczy ma w swojej nazwie człony "Rzeszów" i "Jasionka". Podkreślenie dokładnego miejsca spotkania jest dla nas ważne, bo wszyscy jako gmina chcemy podkreślać nasz wkład w rozwój stosunków Polski z innymi krajami. Tak jak wtedy, kiedy otrzymaliśmy list z podziękowaniami od gen. Donahue
- tłumaczył Porada.
Zobacz też:
Wójt Trzebowniska zaznaczył, iż kwestia ta jest bardzo ważna dla okolicznych mieszkańców, którzy chcą być w tym momencie słyszalni.
Chcemy być słyszalni. Spotkania na lotnisku, czy to z europejskimi liderami, czy – jak pamiętamy – z prezydentem Joe Bidenem, który zjadł pizzę z sąsiedniego Głogowa Małopolskiego, są dla nas ważne, żywe i emocjonalne
– powiedział Porada w rozmowie z dziennikarzem Halo Rzeszów.