Zablokowana Warszawa! Aktywiści przyklejeni do asfaltu sparaliżowali miasto

6 godzin temu

Warszawa sparaliżowana! Aktywiści przyklejeni do asfaltu, blokady mostów i policyjna akcja Ostatniego Pokolenia. Wtorkowy poranek, 6 maja 2025 roku, przejdzie do historii jako jeden z najbardziej chaotycznych dni w Warszawie. Aktywiści klimatyczni z grupy Ostatnie Pokolenie po raz kolejny zablokowali ruch w stolicy, przyklejając się do asfaltu i blokując ulice w godzinach szczytu. Efekt? Gigantyczne korki, frustracja kierowców i rosnące napięcie społeczne.

Fot. Warszawa w Pigułce

Przyklejeni do jezdni – protest, który dosłownie sparaliżował miasto

Około godziny 9 rano aktywiści zasiedli na ulicy Słomińskiego przy Dworcu Gdańskim i… przykleili dłonie do jezdni. Interweniująca policja musiała użyć acetonu i scyzoryków, by usunąć protestujących. Dwóch aktywistów skutecznie zablokowało przejazd w kierunku Pragi – najpierw całkowicie, później częściowo, zostawiając tylko jeden pas ruchu.

To kolejna odsłona kampanii Ostatniego Pokolenia, które dzień wcześniej zablokowało trzy warszawskie mosty: Śląsko-Dąbrowski, Świętokrzyski i Poniatowskiego. Maszerując wolnym tempem, aktywiści doprowadzili do ogromnych utrudnień, kończąc akcję… kolejnym przyklejeniem się do jezdni.

Ultimatum i żądania: 50 zł za ogólnopolski bilet miesięczny albo kolejne blokady

Ostatnie Pokolenie nie ukrywa, iż działa celowo i z premedytacją. Ich żądania są konkretne: rząd ma przestać inwestować w autostrady i przeznaczyć środki na rozwój transportu publicznego. Postulują też wprowadzenie ogólnopolskiego biletu miesięcznego za 50 zł na pociągi i autobusy regionalne.

Wystosowali ultimatum do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego: jeżeli nie poprze ich postulatów i nie doprowadzi do spotkania z premierem, protesty będą trwały przez całą kampanię prezydencką. I jak zapowiadają – „Maj będzie miesiącem protestów!”. Przypominamy, iż dzieki życzliwości władz Warszawy ta i inne tego typu organizacje wynajmują duzy lokal w centrum miasta na preferencyjnych warunkach.

Społeczeństwo podzielone – poparcie dla klimatu kontra gniew kierowców

Protesty dzielą opinię publiczną. Jedni podziwiają determinację aktywistów i uważają, iż tylko radykalne działania mogą wymusić zmiany klimatyczne. Inni mają dość – nie godzą się na paraliż miasta i utrudnianie życia zwykłym ludziom.

Władze Warszawy i rząd nie kryją irytacji. Premier Donald Tusk i prezydent Rafał Trzaskowski przyznali, iż rozumieją potrzebę walki o klimat, ale blokowanie dróg i utrudnianie maturzystom dojazdu do egzaminów to „przekroczenie granicy rozsądku”. Policja już skierowała część spraw do sądu, a organizatorzy mogą liczyć się z zarzutami karnymi. Oby skutecznie wybiło im to te pomysły z głowy.

Czy protesty wymuszą zmiany, czy tylko pogłębią chaos?

Warszawa znów zamarła w korkach, a napięcie rośnie. Ostatnie Pokolenie nie odpuszcza, eskaluje protesty i wciąga w spór opinię publiczną, polityków i media. Czy spektakularne blokady ulic i mostów zmuszą rząd do reakcji, czy tylko pogłębią frustrację mieszkańców?

Źródło: tvn24.pl/tvnwarszawa/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału