Wyciekł poufny raport KE

2 godzin temu

Komisja Europejska opublikowała najnowszy raport dotyczący liczby wniosków o azyl w Unii Europejskiej. Po raz pierwszy od lat Niemcy nie są krajem, który przyjął ich najwięcej. Jednocześnie Polska ogłasza przywrócenie czasowych kontroli na granicach z Niemcami i Litwą w odpowiedzi na problemy związane z nielegalną migracją.

Niemcy spadają na trzecie miejsce

Według danych Komisji Europejskiej, w pierwszej połowie 2025 roku liczba wniosków o azyl w Niemczech spadła o 43 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Od 1 stycznia do 30 czerwca złożono tam 65 495 wniosków, co plasuje Niemcy na trzecim miejscu w UE – za Hiszpanią (76 020) i Francją (75 428).

Najmniej wniosków odnotowano na Węgrzech (47), w Słowacji (84) i na Litwie (152). Łącznie w całej Unii zarejestrowano 388 299 wniosków azylowych – o 23 proc. mniej niż w pierwszym półroczu 2024 roku.

Najwięcej osób ubiega się o ochronę międzynarodową pochodząc z Wenezueli (48 413), Afganistanu (41 127) oraz Syrii (23 307).

Afryka Północna kluczem do ograniczenia migracji?

Ekspertka ds. migracji z CDU Lena Duepont zwraca uwagę, iż istotny wpływ na spadek liczby wniosków miały miliardowe pakiety pomocowe, jakie Unia Europejska przekazuje krajom Afryki Północnej. Środki te mają być przeznaczane na poprawę warunków życia, bezpieczeństwa i sytuacji gospodarczej w takich państwach jak Tunezja czy Egipt, co – zdaniem Brukseli – ogranicza migrację u źródła.

Problemem wciąż pozostaje jednak Libia, z której coraz więcej osób próbuje przedostać się do Europy drogą morską.

Polska przywraca kontrole graniczne

W reakcji na pogłębiający się kryzys migracyjny, premier Donald Tusk ogłosił, iż od 7 lipca Polska czasowo przywraca kontrole na granicach z Niemcami i Litwą.

– Rozmawiałem kilkukrotnie z kanclerzem Niemiec, informując, iż cierpliwość Polski się wyczerpuje – powiedział Tusk, odnosząc się do trudności w identyfikowaniu migrantów zawracanych do Polski przez niemieckie służby.

Szczegóły operacji przedstawił minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, który poinformował również komisarza UE ds. ochrony granic Magnusa Brunnera o decyzji polskich władz. Jak przekazał, Brunner „przyjął argumenty strony polskiej”.

– Powodem tej decyzji jest wspólny problem, który mamy jako Litwa, Polska i cała UE – to walka z nielegalną migracją – powiedział Siemoniak.

Minister zaznaczył, iż przywrócone kontrole są zgodne z Kodeksem granicznym Schengen i unijnym prawem. – jeżeli Niemcy zniosą swoje kontrole, które prowadzą od października 2023 roku, my również nie będziemy widzieć powodu, by kontrolować ruch z ich strony – dodał.

Na podst. Polsat News

Idź do oryginalnego materiału