5 godzin temu
Rafał Trzaskowski ostro skrytykował swojego rywala w wyścigu prezydenckim, Karola Nawrockiego, podczas wiecu wyborczego w Tarnowie. Kandydat Koalicji Obywatelskiej, wspierany przez Polskie Stronnictwo Ludowe, zarzucił przedstawicielowi PiS brak wiarygodności i chęć wywołania kryzysu.
– On jest w stanie porzucić wszystkie swoje przekonania w pięć minut. Kameleon – mówił Trzaskowski, nawiązując do czwartkowej rozmowy Nawrockiego z liderem Konfederacji, Sławomirem Mentzenem.
Na spotkaniu w Tarnowie Trzaskowskiemu towarzyszyli jego małżonka oraz minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, który zadeklarował pełne poparcie PSL dla jego kandydatury. W przemówieniu Trzaskowski ostrzegał, iż zwycięstwo Nawrockiego oznaczałoby dalsze pogłębianie politycznych podziałów.
– Popatrzcie na chwilę i pomyślcie o alternatywie. Mój konkurent idzie po władzę tylko po to, żeby nas dalej skłócić, żeby była totalna awantura. On się choćby z tym nie kryje – stwierdził kandydat KO.
Trzaskowski odwołał się do głośnej rozmowy Nawrockiego z Mentzenem, w której kandydat PiS nie tylko krytykował decyzje własnej partii, ale także podpisał listę postulatów Konfederacji.
– Jemu chodzi tylko o konflikt i kryzys. Każdy, kto źle życzy Polsce, chciałby, żebyśmy się pogrążyli w chaosie – ostrzegał Trzaskowski. Zapewnił przy tym, iż Nawrocki nie wygra wyborów prezydenckich, a Polska nie będzie musiała płacić ceny jego rządów.
Krytycy Trzaskowskiego, gdy nazwał rywala „kameleonem” odpowiedzieli w sieci znanym przysłowiem: „przyganiał kocioł garnkowi”.
Na podst. Polsat News
