Tarnów dołączył do ogólnopolskiej kampanii społecznej „Głosujemy na 100%”, która ma zachęcić mieszkańców do licznego udziału w wyborach prezydenckich.
To wspólna inicjatywa setek samorządów z całego kraju – od największych miast, przez powiaty, aż po małe gminy i sołectwa. Wspólny cel? Zmobilizować jak najwięcej Polek i Polaków do udziału w głosowaniu.
Kampania trwa od kilku dni, ale już teraz widać, iż przyciągnęła uwagę wielu społeczności lokalnych. W sumie udział zadeklarowało niemal 400 samorządów z całej Polski, w tym również Tarnów.
Miasto zaangażowało się w działania profrekwencyjne, promując ideę udziału w wyborach w przestrzeni publicznej. W urzędach, na tablicach ogłoszeń, a także w mediach społecznościowych pojawiły się plakaty i hasła przypominające o tym, iż warto głosować – niezależnie od poglądów politycznych.
– To akcja, która jednoczy samorządy ponad podziałami. Nie chodzi o to, kto na kogo głosuje, ale o to, żebyśmy z tego prawa po prostu korzystali – mówi Dorota Zmarzlak, jedna z inicjatorek kampanii. – Włączyły się zarówno wielkie aglomeracje, jak i kilkusetosobowe wsie. Wszędzie chodzi o jedno: wysoką frekwencję i budowanie świadomego społeczeństwa obywatelskiego.
W Tarnowie kampania zyskała lokalny charakter. Choć udostępniane są materiały ogólnopolskie, wiele z nich zostało dostosowanych do miejskiego kontekstu – pojawiają się na nich zdjęcia z Tarnowa i hasła kierowane bezpośrednio do jego mieszkańców. To sposób na to, by zachęcić ludzi do głosowania nie tylko poprzez ogólne hasła, ale też przez odwołanie się do poczucia lokalnej wspólnoty.
Kampania „Głosujemy na 100%” nie wspiera żadnego kandydata – to wyraźnie podkreślają jej organizatorzy. Chodzi wyłącznie o to, by przypomnieć, jak istotny jest sam akt głosowania.
Inicjatywa została przygotowana przez największe w kraju organizacje zrzeszające samorządy: Związek Miast Polskich, Związek Gmin Wiejskich RP, Związek Powiatów Polskich, Unię Metropolii Polskich, Związek Województw RP, Krajowe Stowarzyszenie Sołtysów oraz Unię Miasteczek Polskich.
Z Małopolski w akcji – oprócz Tarnowa – biorą udział m.in. Kraków, gmina Skawina, powiat bocheński, gmina Zielonki, gmina Grybów i Kęty. Wszystkie te miejscowości wspólnie pokazują, iż frekwencja może być sprawą lokalnej dumy.
Pomysł walki o rekordową frekwencję przypadł do gustu również ludziom kultury i sportu. Kampanię wsparli m.in. Robert Korzeniowski, Majka Jeżowska, Aleksandra Popławska, Maciej Orłoś, Mariusz Szczygieł czy kucharz Michel Moran.
Działania profrekwencyjne będą prowadzone aż do drugiej tury wyborów prezydenckich. Organizatorzy zapowiadają, iż z każdą kolejną fazą kampania będzie jeszcze bardziej widoczna – także dzięki wsparciu ze strony lokalnych społeczności, liderów opinii i zwykłych mieszkańców, którzy chcą dać dobry przykład innym.
(Smol)