Jednym z pierwszych telefonów do Kamila Żbikowskiego, zwycięzcy wyborów uzupełniających na prezydenta Zabrza (Śląskie), był ten wykonany przez Lukasa Podolskiego. Firma piłkarza jako jedyna jest zainteresowana zakupem zadłużonego po uszy Górnika Zabrze, którego rychłą prywatyzację zapowiada nowy prezydent. Żbikowski zmierzy się jednak też z niemal miliardowym długiem i nieprzyjaznym dla niego układem sił w radzie miasta. - Mam nadzieję, iż uda się zbudować stabilną większość, by załatwiać sprawy, które nie mają szyldu partyjnego - zapewnia w rozmowie z tvn24.pl.