Rada Gabinetowa – spór o finanse państwa

bejsment.com 6 godzin temu

W środę rano w Pałacu Prezydenckim rozpoczęła się Rada Gabinetowa z udziałem prezydenta Karola Nawrockiego, premiera Donalda Tuska i ministrów jego rządu. Spotkanie otworzył prezydent, wyrażając nadzieję, iż forum to stanie się przestrzenią do realnej współpracy i poszukiwania rozwiązań istotnych dla obywateli, a nie jedynie polem politycznych starć.

– Będzie to miejsce, w którym, mimo różnic między prezydentem, premierem i rządem, będziemy mogli odnaleźć sprawy wspólne, najważniejsze dla Polek i Polaków. Liczę, iż w ciągu najbliższych pięciu lat Rada Gabinetowa stanie się forum nie tylko wymiany myśli, ale też budowania mechanizmów współpracy dla dobra państwa – mówił Nawrocki, apelując jednocześnie, aby nie przenosić na jej posiedzenia sejmowych emocji.

Prezydent: „150 miliardów deficytu to sygnał alarmowy”

Głównym tematem pierwszego posiedzenia były finanse publiczne. Prezydent wyraził poważne zaniepokojenie danymi budżetowymi. – Kiedy czytam, iż mamy 150 miliardów deficytu, traktuję to jako jasny sygnał alarmowy. Najbardziej niepokojące są spadki w dochodach z VAT, CIT i akcyzy – podkreślał.

Zwrócił się do premiera i ministrów o potwierdzenie, czy liczby prezentowane opinii publicznej są rzetelne i obiektywne. Jednocześnie przypomniał o znaczeniu przedwyborczych obietnic ugrupowań rządzących. – Byłbym zobowiązany, gdyby ministrowie zaktualizowali swoje programy – 100 konkretów KO, 12 gwarancji Trzeciej Drogi czy postulaty Lewicy – i jasno określili, które z nich są wciąż aktualne. Taka mapa drogowa pomogłaby także prezydentowi wiedzieć, co dla rządu pozostaje priorytetem – mówił.

Tusk: „Chcę uspokoić prezydenta i opinię publiczną”

Premier Donald Tusk odpowiedział, iż celem rządu jest kooperacja w ramach konstytucyjnych kompetencji i iż jego gabinet z „najlepszą wolą” będzie informował prezydenta o działaniach państwa. – Rada Gabinetowa to nie substytut rządu ani parlamentu, ale miejsce przekazywania informacji i wyjaśniania wątpliwości. Pragnę zapewnić prezydenta, iż będę pilnował ram konstytucyjnych naszej współpracy – podkreślił.

Premier uspokajał też opinię publiczną w sprawie finansów. – Dochody i wydatki są pod kontrolą, a polska gospodarka notuje najwyższy wzrost w Europie – 3,4 proc. – oraz jedno z najniższych bezroboci w Unii. Odziedziczyliśmy trudną sytuację, bliską stagnacji, ale w ciągu niespełna dwóch lat odwróciliśmy ten trend – zaznaczył.

Tusk argumentował, iż rząd świadomie podejmuje ambitne projekty, które zwiększają presję na budżet. – Docieramy do granicy ryzyka, ale jej nie przekraczamy. Wydatki inwestycyjne, np. w infrastrukturze, wzrosły o 100 proc. w ciągu dwóch lat – powiedział.

Polityczne szpilki i polemiki

Szef rządu odniósł się także do kwestii Kolei Dużych Prędkości. – Prezydent mówi o 250 km/h, nasz projekt zakłada 350 km/h, co uczyniłoby polską kolej najszybszą w Europie. To różnica między gadaniem a działaniem – stwierdził, krytykując przy tym wcześniejsze rządy za „mity wokół CPK”. Zarzucił też poprzednikom masową sprzedaż ziemi Niemcom i otwarcie granic na ukraińskie zboże, podkreślając, iż to jego rząd wprowadził zmiany w przepisach europejskich.

Premier mówił również o polityce międzynarodowej, wskazując, iż to obecna Polska – wspólnie z Francją – koryguje ustalenia umowy Mercosur. Podkreślił przy tym, iż nasz kraj jest europejskim liderem wydatków społecznych i przeznaczy w przyszłym roku blisko 200 mld zł na bezpieczeństwo obywateli i obronę granic.

Gorące komentarze

Pierwsze posiedzenie Rady Gabinetowej z udziałem prezydenta Nawrockiego wywołało burzę w mediach społecznościowych.

– No cóż, to tak zwana orka – ocenił europoseł PiS Michał Dworczyk.

Anna Maria Żukowska z Lewicy zastanawiała się, czy takie starcia przyniosą jakąkolwiek korzyść rządzącym.

Publicysta „Rzeczpospolitej” Jacek Nizinkiewicz zarzucił prezydentowi, iż potraktował ministrów jak „uczniaków”, a Dominika Wielowieyska z „Gazety Wyborczej” napisała: „Ktoś tu kogoś rozjechał”.

Patryk Michalski z WP podsumował:

– Prezydent chciał punktować rząd w sprawie budżetu i rozwojowych projektów, premier odpowiadał, przekonując, iż to rząd działa skutecznie. Pozostaje pytanie, kto bardziej przekonał opinię publiczną do swoich racji.

Na podst. i.Pl

Idź do oryginalnego materiału