Polskie służby bezpieczeństwa i instytucje państwowe nieprzerwanie monitorują aktywność rosyjskich trolli oraz zorganizowane próby wprowadzania w błąd opinii publicznej. Jak poinformowało Ministerstwo Cyfryzacji, każdego dnia identyfikowane są nowe fałszywe narracje, które następnie są natychmiast blokowane.
Polska jest na celowniku rosyjskiej machiny propagandowej. W przestrzeni medialnej, szczególnie w Internecie, nieustannie pojawiają się fałszywe narracje i zmanipulowane treści, których celem jest skłócenie społeczeństwa, podważenie zaufania do instytucji państwa i wzbudzenie poczucia strachu. Polskie służby identyfikują i na bieżąco blokują takie przekazy, a Ministerstwo Cyfryzacji apeluje do obywateli o rozwagę i krytyczne podejście do treści pojawiających się w sieci.
„Po raz kolejny zwracam się z apelem do wszystkich użytkowników mediów społecznościowych, aby z rozsądkiem, powagą i odpowiedzialnością podchodzili do treści pojawiających się w sieci” – podkreślają przedstawiciele resortu.
Najczęstsze kłamliwe narracje
Na stronie Ministerstwa Cyfryzacji opublikowano zestawienie głównych dezinformacyjnych przekazów, które w ostatnich tygodniach powielane są w internecie. Wśród nich znalazły się m.in.:
-
„To Ukraina sprowokowała incydenty z dronami” – narracja sugerująca, iż odpowiedzialność za naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ponosi nasz sąsiad, a nie Rosja.
-
„Polski rząd coś ukrywa” – powtarzane twierdzenia, iż władze świadomie zataja informacje przed obywatelami.
-
„Sojusznicy nas zostawią” – fałszywe sugestie, iż NATO czy Unia Europejska nie udzielą Polsce wsparcia w sytuacji zagrożenia.
-
„Państwo nie panuje nad sytuacją” – przekazy podważające zdolność instytucji państwowych do ochrony obywateli.
-
Wystąpienia pseudoekspertów – osoby bez wiedzy czy mandatu, które podszywają się pod autorytety, aby podsycać wątpliwości i strach.
Mechanizmy manipulacji
Specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa ostrzegają, iż te narracje bazują głównie na emocjach – strachu, niepewności, gniewie. Są rozpowszechniane poprzez media społecznościowe, komentarze na forach, zamknięte grupy komunikatorów i anonimowe profile. Często operują pytaniami typu: „Czy na pewno to Rosja?”, „Czy Polska nie przesadza?”, „Czy władze nie wciągają nas w konflikt?”.
Celem jest dezorientacja opinii publicznej i rozbijanie jedności społecznej, co w konsekwencji ma osłabić polskie państwo.
Apel do internautów
Ministerstwo Cyfryzacji przypomina, iż każdy użytkownik sieci może – świadomie lub nie – stać się narzędziem w rękach trolli.
„Nie podawajcie dalej niesprawdzonych informacji. Nie wierzcie w opinie pseudoekspertów. Nie bądźcie narzędziem w rękach internetowych trolli” – brzmi oficjalny apel.
Resort podkreśla, iż walka z dezinformacją nie zależy wyłącznie od instytucji państwa, ale także od odpowiedzialności obywateli.
Jak rozpoznać manipulację?
Zanim udostępnisz, sprawdź:
• Czy źródło jest oficjalne (instytucja państwowa, wiarygodne medium)?
• Czy informacja została potwierdzona przez więcej niż jedno źródło?
• Czy przekaz nie jest zbyt prosty i czarno-biały („wszyscy źli”, „wszyscy kłamią”)?
• Czy tekst nie jest przeładowany emocjonalnym językiem („panika”, „zagłada”, „katastrofa”)?
Wspólna odpowiedzialność
Ministerstwo podkreśla, iż to właśnie odpowiedzialne zachowanie obywateli w sieci jest najważniejsze dla bezpieczeństwa informacyjnego kraju.
„Pamiętajmy, iż Rosja chce skłócić polskie społeczeństwo, osłabić działanie państwa oraz wywołać strach. Nie pozwolimy na to” – czytamy w komunikacie.
Resort zachęca do śledzenia oficjalnych komunikatów i zgłaszania podejrzanych treści, które mogą być elementem zorganizowanej dezinformacji.
Obraz AI ARTIST KING z Pixabay