Polski etos romantyczny – duchowa siła narodu na trudne czasy

2 dni temu

W dobie kulturowego zamętu i agresywnego rozmywania tożsamości narodowej, ukazała się książka, która przypomina o tym, co przez wieki stanowiło fundament polskości. „Polski etos romantyczny”, dzieło zbiorowe pod redakcją dr hab. Lidii Banowskiej i prof. Wiesława Ratajczaka, to nie tylko hołd dla romantycznej spuścizny, ale także apel do współczesnych Polaków o powrót do źródeł duchowej siły naszego narodu.

Książka, wydana przez Biały Kruk we współpracy z Akademickim Klubem Obywatelskim im. Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu, stanowi owoc pracy najwybitniejszych polskich humanistów: prof. Andrzeja Nowaka, prof. Grzegorza Kucharczyka, prof. Jana Żaryna, prof. Zdzisława Krasnodębskiego, dr hab. Jacka Kowalskiego i wielu innych znakomitych autorów.

Okładka książki „Polski etos romantyczny”, wyd. Biały Kruk. Autorzy: prof. Andrzej Nowak, prof. Grzegorz Kucharczyk, prof. Jan Żaryn, prof. Zdzisław Krasnodębski i inni wybitni polscy humaniści.

„Romantyzm w dziejach Polski stanowi epokę o znaczeniu wyjątkowym. (…) Naród pozbawiony państwa przetrwał dzięki sile swojej kultury” – pisze prof. Stanisław Mikołajczak we wstępie do książki.

Romantyzm jako duchowa broń narodu

Nie przypadkiem publikacja ta powstała właśnie dziś. Współczesna Polska ponownie doświadcza presji – tym razem nie militarnych, ale ideologicznych. Próby wykorzenienia naszej tradycji, unifikacja tożsamości europejskiej i erozja patriotyzmu stanowią wyzwania, wobec których romantyczny etos może być ratunkiem. To on przecież przez ponad sto lat zaborów podtrzymywał w Polakach nadzieję i poczucie sensu narodowej misji.

„Postęp dokonuje się nie przez państwa, nie przez ludy, ale przez narody, które według polskich romantyków były czymś więcej niż tylko arbitralnym tworem ludzkim” – zauważa prof. Zdzisław Krasnodębski.

Naród jako dzieło Boże

W przeciwieństwie do zachodniego romantyzmu, polska wersja tego nurtu miała wymiar głęboko religijny i niepodległościowy. Dla naszych romantyków – Mickiewicza, Słowackiego, Norwida i Krasińskiego – naród był dziełem Bożym, a nie konstruktem historycznym. Jak pisze Krasiński: „Państwa są utworu ludzkiego, (…) narodowości są kreacji Bożej”.

Ta różnica sprawiła, iż polski romantyzm był nie tylko zrywem literackim, ale pełnoprawnym programem etycznym, politycznym i duchowym. Opierał się na przekonaniu, iż wolność musi wynikać z prawdy, a nie z kaprysu.

Lekcja dla współczesnych Polaków

Lektura „Polskiego etosu romantycznego” to nie tylko podróż do przeszłości. To żywe wezwanie do obrony naszej tożsamości, języka, kultury i wiary. Książka stawia ważne pytania: czym różnił się polski romantyzm od francuskiego i niemieckiego? Czy idea Polski jako „Mesjasza Narodów” ma dziś jeszcze sens? Odpowiedzi znajdziemy w tekstach pełnych pasji, głębi i patriotycznej troski.

W czasach, gdy wielu próbuje nas przekonać, iż „bycie Europejczykiem” to jedyny kierunek, książka ta przypomina, iż Polskość to nie przeszkoda, ale powołanie.

„Polski etos romantyczny”, red. Lidia Banowska, Wiesław Ratajczak,
Biały Kruk, 400 stron, format 16,5 x 23,5 cm, twarda oprawa.
Więcej: bialykruk.pl

Idź do oryginalnego materiału