Polityka sobie a życie sobie

Pisałem niedawno o potężnych zaległościach w pracy sądów imigracyjnych, powołując się na wiarygodne źródło informacji, jakim jest Transactional Records Access Clearinghouse (TRAC), organizacja użyteczności publicznej założona w 1989 roku na Syracuse University w Nowym Jorku, której statutowym celem jest zbieranie i systematyzowanie informacji statystycznych dotyczących funkcjonowania systemu imigracyjnego. Od czasu do czasu TRAC publikuje też artykuły zawierające streszczenia i interpretacje zbieranych danych.

Ostatnio zwrócił moją uwagę artykuł z 15 maja tego roku, w którym TRAC poddaje weryfikacji informacje na temat imigracyjnych sukcesów administracji. Artykuł zatytułowany „Trump Claims on Immigration Enforcement: Rhetoric vs Reality”jest w rzeczy samej odpowiedzą na komunikat prasowy administracji z dnia 28 kwietnia, w którym rząd (pełny tekst komunikatu prasowego jest dostępny na internetowej stronie CIS) chwali się osiągnięciem 135,000 deportacji w ciągu tylko pierwszych 100 dni urzędowania nowego prezydenta, co jakoby miało przyćmić całoroczne wyniki deportacyjne poprzedniego prezydenta. W istocie w przeciągu ostatniego roku administracja Bidena deportowała ponad dwa razy więcej osób, bo prawie 272,000, a na dodatek, przyglądając się bliżej samym danym, okazuje się, iż adekwatna liczba deportacji Trumpa nie przekroczyła choćby 72,000. Jest w całej sprawie dużo przekłamań i zwykłej „propagandy sukcesu” nowego prezydenta. Dziwnie od listopada zeszłego roku przestały się ukazywać choćby raporty Office of Homeland Security Statistics (OHSS), czyli rządowej agendy mającej informować obywateli o egzekucji prawa imigracyjnego. O „sukcesach” nowej administracji możemy tylko dowiedzieć się z suchym tabelek publikowanych dwa razy w miesiącu na podstawie kongresowego nakazu.

Co w takim razie możemy wydedukować z tych tabelek? Wygląda na to, iż w okresie 100 pierwszych dni administracji średnia liczba dziennych deportacji nie tylko nie zwiększyła się, ale choćby spadła o średnio jeden procent od czasów prezydenta Bidena: 742 Biden a 732 Trump. Zespół Trumpa zanotował natomiast trochę „lepsze” wyniki w samych dziennych aresztowaniach, przebijając ekipę Bidena o całe 2 procent: 759 Biden a 778 Trump. Nigdzie natomiast w tych obowiązkowych dwutygodniówkach nie można było znaleźć żadnych dowodów wspierających fantazyjne dane z kwietniowej prezydenckiej prasówki.

Prezydencki ukaz z 20 stycznia o trochę groteskowo nadętym tytule „Protecting the American People Against Invasion”, co można by przetłumaczyć jako „W Obronie Narodu Amerykańskiego Przed Inwazją”, nie zaowocował na razie zwiększoną efektywnością egzekucji przepisów deportacyjnych i to mimo mobilizacji armii, kosztów wynajmu prywatnych samolotów, spektakularnych obław w zakładach przetwórstwa spożywczego, poświęcenia urzędników federalnych ofiarnie ścigających nielegalnych imigrantów umykających przez kolorowe pola truskawek czy aresztowań studentów wygłaszających niezadowolenie z aktualnej polityki zagranicznej rządu.

Tomasz Maj Esq.
info@btmaj.com
718-349-3434
973-575-6311