NASK alarmuje, ABW odpowiada. Premier i prezydent dostają pilne wyjaśnienia!

8 godzin temu

W przeddzień ciszy wyborczej atmosfera wokół bezpieczeństwa informacyjnego w kraju staje się coraz bardziej napięta. W centrum uwagi znalazły się działania jednej z kluczowych służb oraz reakcje najważniejszych osób w państwie. Pojawiły się pytania o transparentność, czas reakcji i możliwe zagrożenia związane z kampanią wyborczą.

Fot. Warszawa w Pigułce

ABW reaguje na alarmujące informacje NASK. Premier i prezydent dostali wyjaśnienia

Służby specjalne możliwie jak najszybciej zajęły się doniesieniami NASK dotyczącymi możliwej zagranicznej ingerencji w trwającą kampanię wyborczą. Jak poinformował Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra spraw wewnętrznych i koordynatora służb specjalnych, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego podjęła działania natychmiast po otrzymaniu sygnału z NASK. Premier i prezydent już otrzymali oficjalne wyjaśnienia od szefa ABW.

Wyjaśnienia od ABW jeszcze przed formalną prośbą KPRP

W piątek rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński poinformował, iż płk Rafał Syrysko, szef ABW, przekazał prezydentowi i premierowi szczegółowe pismo zawierające opis podjętych działań w odpowiedzi na incydenty ujawnione przez Naukową i Akademicką Sieć Komputerową (NASK). Dobrzyński podkreślił, iż dokument został wysłany jeszcze zanim swoją formalną prośbę złożyła szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka.

Alarm NASK i podejrzenia ingerencji z zagranicy

Ośrodek Analizy Dezinformacji działający w strukturach NASK poinformował wcześniej, iż wykrył reklamy polityczne na Facebooku, które mogą być finansowane ze źródeł zagranicznych. W komunikacie podkreślono, iż takie działania mogą być formą zewnętrznej ingerencji w kampanię wyborczą w Polsce i nosić znamiona prowokacji.

Z informacji opublikowanych przez Wirtualną Polskę wynika, iż osoby pojawiające się w reklamach politycznych miały zostać do tego zachęcone przez przedstawicieli fundacji Akcja Demokracja. Te ustalenia tylko podsyciły napięcie związane z możliwością manipulacji opinią publiczną przed wyborami.

Presja przed ciszą wyborczą

Małgorzata Paprocka, reprezentująca Kancelarię Prezydenta, domagała się od ABW pilnego przedstawienia informacji jeszcze przed rozpoczęciem ciszy wyborczej. Chodziło o transparentność działań służb i zapewnienie społeczeństwu, iż wszelkie próby destabilizacji procesu wyborczego są skutecznie monitorowane.

Czy to próba destabilizacji?

Choć szczegóły działań ABW nie zostały podane do wiadomości publicznej, fakt szybkiej reakcji i zaangażowania najwyższych władz państwowych świadczy o powadze sytuacji. W tle pozostaje pytanie: czy za reklamami politycznymi rzeczywiście stoją zagraniczne interesy? I czy to jedyny taki przypadek?

Odpowiedzi być może poznamy po wyborach. Teraz służby skupiają się na ochronie procesu demokratycznego – i zdają się działać pod pełną presją czasu.

Idź do oryginalnego materiału