Podczas dzisiejszej (10 lipca) rozmowy w jednej z rozgłośni radiowej europoseł Grzegorz Braun stwierdził, iż organizacje żydowskie potępiają go, bo mówi prawdę. I tu nagle stwierdził: iż mord rytualny to fakt, a dajmy na to Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fake. Ta wypowiedź wywołała sporą burzę, a zareagowała na to dyrekcja Muzeum Auschwitz.
Specjalne oświadczenie wydał Piotr M. A. Cywiński, dyrektor Muzeum Auschwitz.
Oto jego treść:
„Skandaliczna i zakłamana wypowiedź europosła Grzegorza Brauna, w których zaprzecza on istnieniu komór gazowych w obozie Auschwitz, to nie tylko akt negacjonizmu – przestępstwa ściganego w świetle polskiego prawa. To także akt znieważenia pamięci ofiar niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady oraz wyraz pogardy dla ocalałych i ich rodzin.
W komorach gazowych Auschwitz mordowani byli przede wszystkim Żydzi, uznani przez lekarzy SS za niezdolnych do pracy, natychmiast po deportacji do obozu. Jednak komory gazowe były również narzędziem służącym do uśmiercania różnych grup więźniów. W pierwszej masowej egzekucji przy użyciu Cyklonu B, przeprowadzonej przez esesmanów we wrześniu 1941 r. i stanowiącej wstęp do późniejszej masowej zagłady Żydów, zamordowano dużą grupę jeńców sowieckich oraz polskich więźniów wybranych z obozowego szpitala. W komorach gazowych esesmani mordowali również chorych lub bardzo osłabionych więźniów wyselekcjonowanych spośród wszystkich osadzonych w obozie. To w komorze gazowej w Auschwitz II–Birkenau zamordowali ponad cztery tysiące Romów – przede wszystkim kobiet i dzieci – likwidując w sierpniu 1944 r. tzw. Zigeunerlager.
Wypowiedź Grzegorza Brauna to haniebne uderzenie w pamięć o wszystkich tych ludziach: Żydach, Polakach, Romach, jeńcach sowieckich i wszystkich innych ofiarach. To także policzek wymierzony zarówno w tych więźniów, którzy ryzykowali życiem, by dokumentować i przekazywać prawdę o niemieckich zbrodniach, jak i w Ocalałych, którzy do dziś noszą w sobie traumę swoich osobistych losów.
Wypowiedź Grzegorza Brauna stanowi jawne zanegowanie prawdy historycznej i wprowadzenia do debaty publicznej manipulacji opartej na antysemityzmie, fałszu i nienawiści. To wypowiedź niegodna nie tylko osoby publicznej – w tym przypadku osoby sprawującej mandat posła do Parlamentu Europejskiego. To po prostu wypowiedź haniebna. Dla takich słów nie może być miejsca w przestrzeni politycznej, medialnej, czy społecznej.
Stanowczo odrzucamy absurdalne twierdzenia, jakoby Muzeum Auschwitz-Birkenau „uniemożliwiało badania”, czy też „oferowało przekaz pseudohistoryczny, który nie spełnia kryteriów warsztatu historyczno-naukowego. To pomówienie, które godzi w reputację naszej instytucji oraz całego grona osób badających historię Auschwitz. W związku z tą wypowiedzią zostanie złożony pozew do sądu o zniesławienie. Podkreślamy z całą mocą: negowanie faktu istnienia komór gazowych jest nie tylko przejawem antysemityzmu i ideologii nienawiści – w Polsce jest również przestępstwem. W tej kwestii zostanie niezwłocznie skierowane zawiadomienie do prokuratury.
Osobna odpowiedzialność spada na media, które podsuwają mikrofon lub kamery człowiekowi, który wielokrotnie pokazał, iż nie potrafi funkcjonować w przestrzeni publicznej bez wandalizmów, kłamstwa, mowy nienawiści i rasizmu. Apelujemy do świata dziennikarzy o solidarne unikanie dopuszczania go do wywiadów, rozmów i audycji. Mediów nie można wykorzystywać dla szerzenia świadomego i dla tak wielu bolesnego kłamstwa.
Muzeum pracuje aktualnie nad utworzeniem nowego narzędzia internetowego, które pozwoli – mamy nadzieję, iż jeszcze w lipcu – każdemu internaucie mocniej walczyć z każdą formą negacjonizmu.
Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady Auschwitz był miejscem przemysłowej zbrodni, gdzie zamordowano ok. 1,1 miliona ludzi. Dzisiejsze Miejsce Pamięci chronione jest dziś dzięki wysiłkom państwa polskiego i społeczności międzynarodowej, po to, by ostrzegać i przypominać, do czego prowadzi ludzka nienawiść. Słowa Grzegorza Brauna to nie „polityczna prowokacja”, ale świadome kłamstwo i akt ideologicznej, antysemickiej nienawiści. Nie mogą one pozostać bez stanowczej reakcji państwa oraz wszystkich ludzi przyzwoitych – dla których pamięć o Auschwitz ma szczególne znaczenie”.