Ostatni udany zamach stanu miał miejsce w PRL, w październiku 1980r., gdy po nieudanej żydo-rebelii spod znaku „S”, wspieranej przez Rzymską Kurię i po wygaszeniu strajków, junta Jaruzelskiego-Kiszczaka odsunęła od władzy ekipę E.Gierka, torując tym samym V żydowskiej kolumnie w Polsce drogę do przejęcia władzy – oczywiście nie mogło obejść się bez późniejszych konsultacji Jaruzelskiego z Rockefellerem w 1985r. Tzw. „nocna zmiana”, czyli upadek rządu J.Olszewskiego zamachem nie był, zresztą później była także „dobra zmiana”, jak to zwykle w demokracjach zachodnich bywa, iż zawsze zmiany gorsze poprzedzają zmiany lepsze, choć po nich do władzy znów przychodzą te gorsze, jednak już jako lepsze. Elektoraty i tak się w tym nie łapią, bo pamięć zbiorowa nie istnieje, a jeżeli istnieje to i tak jest moderowana przez powszechne żydo-media, co na jedno wychodzi.
Dzisiaj w IIIRP/Polin, D.Tusk, polityczny zawodnik o europejskiej renomie, nie może sobie poradzić na krajowym politycznym boisku. Wydaje się, iż zakiwał się prawie na śmierć – śmierć polityczną ma się rozumieć, która, jeżeli nie dopadnie go teraz to na pewno w następnych wyborach, o ile wcześniej nie zejdzie, ale nie politycznie tylko naturalnie, co i strategosowi PiS przytrafić się może. Wszystkie żydo-media, te popierające rządzący obóz – a dodajmy literkę „ł” na początku wyrazu „obóz” i co wyjdzie – ?; oczywiście szanse obozu PiS na bycie lepszym znów rosną -, żądają od marszałka kne-sejmu IIIRP/Polin, Sz.Hołowni, żeby się zdeklarował na okoliczność „zamachu stanu”: co miał na myśli, gdy o tym mówił – ? A przecież nie on pierwszy mówił o zamachu, mało tego, do prokuratury wpłynęło choćby zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa:
„Prezes Trybunału Konstytucyjnego, Bogdan Święczkowski, ogłosił 5 lutego 2025 roku, iż złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez najwyższych przedstawicieli władz państwowych, w tym Prezesa Rady Ministrów, ministrów, Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu oraz innych osób.
Według Święczkowskiego, od 13 grudnia 2023 roku do chwili obecnej, wymienione osoby miały działać w zorganizowanej grupie przestępczej, dążąc do wyeliminowania funkcjonowania kluczowych organów konstytucyjnych, takich jak Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa oraz Sąd Najwyższy. Działania te miały być realizowane poprzez przemoc i groźby bezprawne.” – https://goleniow.net/2025/02/05/zamach-stanu-w-polsce
I tak oto nowy, kilka znaczący polityk, wystrugany przez niejakiego M.Kobosko sponsorowanego przez CIA (https://wiernipolsce1.wordpress.com/2024/02/19/cia-atlantic-council-➔-m-kobosko-➔-sz-holownia/comment-page-1), Sz.Hołownia, którego polityczny obóz – także może być z literką „ł” na początku –, ma coraz gorsze notowania, ale stał się personą, w rękach której spoczywa los rządzącej ekipy i całej koalicji. Może ich wysadzić w powietrze w każdej chwili, teraz lub nieco później, w zależności, który moment detonacji politycznej bomby uzna za korzystniejszy dla siebie i swojego obozu. To Sz.Hołownia jest teraz zawodnikiem rozgrywającym w rządzącej koalicji, a nie Tusk, który najlepsze lata ma już za sobą. Hołownia zdecyduje, czy lub kiedy rozwiązać kne-sejm i ogłosić nowe wybory i z kim wejść w koalicję teraz lub później – póki co on rozdaje karty.
I choć to w zasadzie jest dla nas bez większego znaczenia, wypada jednak dla porządku stwierdzić, iż w IIIRP/Polin przewagę zdobywa polityczny ł-obóz związany z syjonistami z Waszyngtonu, a nie z syjonistami z Brukseli. Tak więc cały polityczny ł-obóz IIIRP/Polin obowiązuje jedynie słuszny kierunek polityki zaprezentowany przez marszałka kne-sejmu Sz.Hołownię – i taka jest racja stanu IIIRP/Polin, to jest jej być albo nie być:
.
Dariusz Kosiur
