„Le Monde” o kampanii prezydenckiej w Polsce: UE i Ukraina trudnymi tematami, debata uległa „trumpizacji”

ifrancja.fr 9 godzin temu

Francuski dziennik „Le Monde” komentując prezydencką kampanię w Polsce, ocenia, iż Unia Europejska i Ukraina stały się w niej tematami, które „przeszkadzają”. Dodaje, iż doszło do „trumpizacji” debaty publicznej. Nazywa wybory „drugą turą” głosowania do parlamentu z 2023 r.

„O wyborach parlamentarnych z 15 października 2023 roku – wygranych, ku ogólnemu zdumieniu, przez liberalną koalicję dowodzoną przez Donalda Tuska – mówiono, iż były najważniejszym głosowaniem od upadku komunizmu w Polsce. Jest to również prawdą w odniesieniu do wyborów prezydenckich 18 maja i 1 czerwca. Stanowią one bowiem prawdziwą drugą turę tego, co wtedy rozpoczęto – liberalnej kontrrewolucji, po ośmiu latach rewolucji konserwatywnej” – ocenia „Le Monde”.

Kampanię wyborczą dziennik opisuje jako „długą, mdłą i powierzchowną” i dodaje, iż była ona „festiwalem obietnic pozbawionych sensu, biorąc pod uwagę kompetencje prezydenta”.

„Le Monde” podkreśla, iż „dwa miesiące przed wyborami (kandydat Konfederacji) Sławomir Mentzen zbliżył się do 20 procent w sondażach”. Zdaniem dziennika jest to bezprecedensowy postęp „partii, której zależy na wyjściu Polski z Unii Europejskiej – choćby jeżeli jej przywódcy nie mówią tego otwarcie”.

Jest to coś, „co powinno niepokoić w następnych latach” – dodaje dziennik, podkreślając, iż „tabu +Polexitu+ – idei nie do pomyślenia jeszcze 15 lat temu – od kilku lat łamane jest przez media popierające partię skrajnej prawicy”.

„Europa jest wielkim przegranym tych wyborów. W kraju, który w ciągu dekady przeszedł od silnego euroentuzjazmu do bardzo pragmatycznego eurorealizmu, nie tak wielu kandydatów niesie Unię Europejską na sztandarach. choćby na spotkaniach wyborczych (kandydata Koalicji Obywatelskiej) Rafała Trzaskowskiego flagi (unijne) są wyjątkowo rzadkie. Zielony Ład, pakt migracyjny – Europa stała się tematem, który przeszkadza” – ocenia francuski dziennik. Dodaje: „Tak samo jest z Ukrainą, bardziej widzianą jako problem. Jej interesy z Polską prezentowane są jako coraz bardziej rozbieżne”.

„Le Monde” ocenia także, iż debata publiczna w Polsce uległa „trumpizacji aż do przesady”, co hamuje „wszelką debatę merytoryczną”. Winą za ten stan rzeczy ocenia – jak to ujmuje – „wpływ skrajnych konserwatystów z Prawa i Sprawiedliwości i skrajnej prawicy”. (PAP)

Idź do oryginalnego materiału