Nad polskim systemem podatkowym zbiera się burza, która może fundamentalnie zmienić sposób, w jaki miliony Polaków postrzegają oszczędzanie i inwestowanie. Po ponad dwóch dekadach funkcjonowania jednego z najbardziej kontrowersyjnych podatków w polskiej historii, podatek od zysków kapitałowych znany powszechnie jako podatek Belki stoi przed całkowitą likwidacją. Ta rewolucyjna zmiana może uwolnić gigantyczne środki finansowe, które przez lata były zabierane oszczędzającym obywatelom przez państwo.

Fot. Warszawa w Pigułce
Skala społecznego niezadowolenia z podatku Belki osiągnęła punkt krytyczny, a statystyki dotyczące poziomu oszczędności w Polsce malują obraz dramatyczny dla przyszłości gospodarczej kraju. Najnowsze badania przeprowadzone przez Centrum Badania Opinii Społecznej pokazują, iż niemal połowa polskiego społeczeństwa, dokładnie czterdzieści sześć procent obywateli, nie posiada żadnych oszczędności finansowych. Ten alarmujący wskaźnik umieszcza Polskę w gronie państw o najniższym poziomie kapitału prywatnego w Europie i sygnalizuje głębokie problemy strukturalne w polskiej gospodarce.
Podatek od zysków kapitałowych został wprowadzony do polskiego systemu prawnego w 2002 roku jako element pakietu reform mających na celu zwiększenie wpływów budżetowych w odpowiedzi na dramatyczną sytuację finansową państwa na początku XXI wieku. Pierwotnie ustanowiony jako dwudziestoprocentowy zryczałtowany podatek dochodowy od przychodów uzyskiwanych z rachunków bankowych oraz innych form lokowania kapitału, miał być rozwiązaniem tymczasowym mającym załatać dziurę budżetową. Jak jednak pokazuje historia polskiego prawodawstwa, prowizoryczne rozwiązania mają tendencję do utrwalania się na dziesięciolecia.
Ewolucja tego kontrowersyjnego podatku w 2004 roku przyniosła dalsze zaostrzenie obciążeń dla oszczędzających obywateli. Wprowadzono wówczas jednolitą dziewiętnastoprocentową stawkę podatkową oraz znacznie rozszerzono katalog opodatkowanych dochodów, włączając w to różnorodne formy inwestycji kapitałowych, papiery wartościowe oraz instrumenty finansowe. Ta modyfikacja oznaczała, iż praktycznie wszystkie formy pomnażania kapitału przez zwykłych obywateli zostały objęte obciążeniami podatkowymi.
Współczesny zakres podatku Belki obejmuje niemal wszystkie możliwe sposoby oszczędzania i inwestowania dostępne dla przeciętnego Polaka. Opodatkowaniu podlegają odsetki od pożyczek udzielanych przez obywateli, odsetki od papierów wartościowych, odsetki od wkładów oszczędnościowych i rachunków bankowych, dywidendy oraz inne przychody z tytułu udziału w zyskach przedsiębiorstw, dochody z funduszy kapitałowych oraz z tytułu umów ubezpieczenia na życie. Lista ta obejmuje również środki wypłacane spadkobiercom zmarłych członków Otwartych Funduszy Emerytalnych oraz dochody z różnych form uczestnictwa w spółkach i funduszach inwestycyjnych.
Rzecznik Praw Obywatelskich w oficjalnym piśmie skierowanym do Ministra Finansów w styczniu 2024 roku przedstawił druzgocącą krytykę funkcjonowania podatku Belki w polskiej rzeczywistości ekonomicznej. Urząd Rzecznika otrzymuje nieprzerwany strumień skarg od obywateli, którzy postrzegają ten podatek jako fundamentalnie niesprawiedliwy mechanizm karania za odpowiedzialne podejście do finansów osobistych. Skarżący konsekwentnie podkreślają, iż opodatkowanie zysków kapitałowych w obecnej formie stanowi znaczącą barierę w budowaniu długoterminowego bezpieczeństwa finansowego, szczególnie w kontekście rosnącej inflacji, która systematycznie niszczy siłę nabywczą oszczędności.
Społeczne postrzeganie podatku Belki jako kary za oszczędzanie zyskało dodatkowe uzasadnienie w obliczu gospodarczych wyzwań ostatnich lat. Wysoka inflacja, niestabilność rynków finansowych oraz rosnące koszty życia sprawiają, iż oszczędzanie staje się coraz trudniejsze dla przeciętnej polskiej rodziny. W tym kontekście dodatkowo zabieranie części zysków z oszczędności przez państwo jest odbierane jako szczególnie dotkliwa niesprawiedliwość.
Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na interwencję Rzecznika Praw Obywatelskich potwierdziło prowadzenie intensywnych prac nad różnorodnymi koncepcjami wprowadzenia preferencji podatkowych mających na celu zwiększenie skłonności obywateli do oszczędzania i inwestowania. Resort zapowiedział analizowanie rozwiązań zakładających znaczące ograniczenie opodatkowania osiąganych zysków kapitałowych do kwoty stu tysięcy złotych rocznie. Jednocześnie jednak ministerstwo zastrzegło, iż przygotowanie kompleksowych koncepcji oraz projektu odpowiednich zmian legislacyjnych wymaga znacznego czasu w rzetelne opracowanie wszystkich aspektów prawnych i ekonomicznych.
Próby legislacyjnej likwidacji podatku Belki podejmowane były już wcześniej przez różne siły polityczne, jednak wszystkie kończyły się niepowodzeniem ze względu na opór struktur rządowych obawiających się uszczuplenia wpływów budżetowych. Konfederacja przedstawiła w Sejmie projekt ustawy zakładający zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych dochodów uzyskiwanych z obligacji Skarbu Państwa oraz wkładów oszczędnościowych do łącznej kwoty stu tysięcy złotych rocznie. Autorzy projektu argumentowali, iż tak wysoka kwota wolna oznaczałaby praktyczną likwidację tego podatku dla zdecydowanej większości oszczędzających Polaków, eliminując konieczność składania zeznań podatkowych oraz pobierania podatku przez instytucje finansowe.
Projekt Konfederacji został jednak odrzucony w pierwszym czytaniu podczas posiedzenia Sejmu w grudniu 2024 roku, co prawdopodobnie wynikało z faktu, iż równolegle nad podobnymi zmianami pracuje Ministerstwo Finansów. Fiasko tej inicjatywy uwidoczniło polityczne komplikacje związane z reformą systemu podatkowego oraz opór części establishmentu politycznego wobec radykalnych zmian w źródłach finansowania budżetu państwa.
Ministerstwo Finansów w swoich najnowszych deklaracjach przedstawiło dwutorową strategię reform podatku od zysków kapitałowych. Pierwszy element planowanych zmian zakłada wprowadzenie zwolnienia z opodatkowania przychodów z długoterminowych oszczędności, czyli takich, które są utrzymywane przez okres co najmniej jednego roku. Drugi komponent reformy przewiduje ustanowienie kwoty wolnej od podatku w odniesieniu do dochodów z inwestycji kapitałowych w wysokości określonych rocznych limitów, które miałyby chronić podstawowe oszczędności obywateli przed obciążeniami podatkowymi.
Według nieoficjalnych informacji z Ministerstwa Finansów, projekt kompleksowych zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych jest już praktycznie ukończony i czeka na oficjalne ogłoszenie przez kierownictwo resortu. Dariusz Adamski, pełniący funkcję dyrektora Instytutu Finansów przy Ministerstwie Finansów, potwierdził, iż rozwiązania dotyczące podatku Belki są technicznie gotowe i oczekują na decyzję polityczną o ich publicznym przedstawieniu.
Nowo wybrany Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Karol Nawrocki wprowadził do debaty publicznej jeszcze bardziej radykalną propozycję dotyczącą podatku od zysków kapitałowych. W swoim programie wyborczym zapowiedział złożenie projektu ustawy całkowicie likwidującej podatek Belki już szóstego sierpnia 2025 roku, czyli w pierwszym dniu sprawowania urzędu prezydenta. Ta spektakularna zapowiedź, inspirowana stylem działania amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, ma symbolizować nowe podejście do polityki gospodarczej skoncentrowane na wspieraniu oszczędności obywateli.
Prezydencka propozycja zakłada wprowadzenie zwolnienia z opodatkowania zysków kapitałowych do wysokości sto czterdzieści tysięcy złotych dochodu rocznie. Ta kwota jest znacząco wyższa od propozycji rozważanych przez Ministerstwo Finansów i oznaczałaby praktyczną likwidację podatku Belki dla absolutnej większości polskich oszczędzających. Tylko najbogatsi inwestorzy o bardzo wysokich dochodach kapitałowych przez cały czas podlegaliby opodatkowaniu, co mogłoby częściowo zrekompensować utracone wpływy budżetowe.
Strategia prezydenta Nawrockiego zakłada przedłożenie kluczowych projektów ustaw już pierwszego dnia urzędowania, co ma podkreślić determinację w realizacji obietnic wyborczych. Należy jednak pamiętać, iż będą to inicjatywy ustawodawcze wynikające z konstytucyjnego prawa prezydenta do składania projektów ustaw, które nie wymagają kontrasygnaty Prezesa Rady Ministrów. Ostateczny kształt reformy podatku od zysków kapitałowych będzie zależał od stanowiska rządzącej koalicji oraz układu sił politycznych w Sejmie.
Ekonomiczne konsekwencje likwidacji lub znacznego ograniczenia podatku Belki mogą być bardzo daleko idące dla polskiej gospodarki. Uwolnienie środków finansowych w tej chwili absorbowanych przez państwo w postaci podatku od zysków kapitałowych może przyczynić się do znacznego wzrostu poziomu oszczędności prywatnych oraz aktywności inwestycyjnej obywateli. Większa dostępność kapitału prywatnego może stymulować rozwój rynków finansowych, wspierać finansowanie przedsiębiorstw oraz przyczyniać się do ogólnego wzrostu gospodarczego.
Jednocześnie likwidacja podatku Belki oznaczałaby uszczuplenie wpływów budżetowych, co mogłoby wymusić poszukiwanie alternatywnych źródeł finansowania wydatków państwa lub ograniczenie niektórych programów budżetowych. Ministerstwo Finansów będzie musiało starannie przeanalizować możliwe skutki fiskalne różnych wariantów reformy oraz przygotować mechanizmy kompensujące utracone dochody budżetowe.