- Czasem patrzę na pusty postument u zbiegu ulic Wysokiej i Niskiej, koło krzyża. Ten prostokąt z czerwonego kamienia. Pomysł polega na tym, żeby postawić na tym postumencie jakąś ciekawą rzeźbę nawiązującą do historii miasta - upamiętnić i przypomnieć początki Wierzbnika.
Moją propozycją byłaby postać robotnika górniczego. W końcu jesteśmy byłą "górniczą doliną". Albo postać Józefa Piłsudskiego. Na wprost jest ulica Jego imienia.
Zdaje sobie sprawę, iż to kosztowna rzecz, ale z drugiej strony to nie na takie błahostki wydawano publiczne pieniądze. A może dałoby się zainteresować pomysłem prywatnych inwestorów - sugeruje nasz Czytelnik.
Podrzucamy pomysł i ciekawi jesteśmy Waszego zdania na ten temat. Co nasi Czytelnicy widzieliby w tym miejscu? Podzielcie się swoimi propozycjami...