Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie premiera Donalda Tuska i innych funkcjonariuszy publicznych. Dotyczy ono dodania adnotacji do uchwały Sądu Najwyższego stwierdzającej ważność wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta. Według PiS, dodanie fragmentu kwestionującego niezależność sądu stanowi przerobienie dokumentu opisane w kodeksie karnym. Podobne zawiadomienie złożyła również I prezes SN Małgorzata Manowska.
Jak przekazał klub PiS, pismo w tej sprawie przygotował były szef Ministerstwa Sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Zawiadomienie trafiło do prokuratury rejonowej i dotyczy, poza szefem rządu, innych funkcjonariuszy publicznych.
Sprawa dotyczy uchwały Sądu Najwyższego stwierdzającej ważność wyboru Nawrockiego na prezydenta. Uchwałę pierwszego lipca podjęła kwestionowana przez obecne władze Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, a czwartego lipca opublikowano ją w Dzienniku Ustaw.
Dodano fragment bez podstawy prawnej
Do opublikowanej uchwały dodana została adnotacja mówiąca między innymi, iż orzecznictwo europejskich trybunałów nie pozwala na uznanie składu SN z tej sprawy za "sąd ustanowiony na mocy ustawy". Treść zawiadomienia wskazuje, iż tekst uchwały opublikowany w Dzienniku Ustaw zawiera fragment, który nie występuje w oryginale zamieszczonym na stronie internetowej Sądu Najwyższego.
Chodzi o obszerny ustęp powołujący się na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, kwestionujący niezależność Krajowej Rady Sądownictwa. Klub PiS ocenił, iż zmiana ta nie ma podstawy prawnej i stanowi przerobienie dokumentu, opisane w kodeksie karnym.
Brak podobnej adnotacji przy wcześniejszych uchwałach
Klub PiS podkreślił, iż zgodnie z obowiązującym prawem podstawą publikacji orzeczeń w Dzienniku Ustaw może być wyłącznie dokument poświadczony za zgodność z oryginałem. Dokument musi być opatrzony podpisem elektronicznym osoby uprawnionej, a także odpisem tego orzeczenia w postaci papierowej.
Zawiadamiający podkreśla, iż podobne "uzupełnienie" nie zostało zamieszczone w Dzienniku Ustaw przy publikacji wcześniejszej uchwały Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2024 roku. Dotyczyła ona ważności wyborów parlamentarnych, mimo iż została wydana przez tę samą izbę i ten sam skład orzekający sądu.
Uchwały SN są niezaskarżalne
W komunikacie klubu PiS dodano, iż uchwały SN w sprawach ważności wyborów mają charakter dokumentów publiczno-prawnych i są niezaskarżalne. Nie mogą być dowolnie uzupełniane, a ewentualne zmiany ich treści mogą być wprowadzane wyłącznie w ramach przewidzianych ustawą procedur.
Zgłoszone podejrzenie dotyczy przestępstwa urzędniczego oraz fałszerstwa dokumentu i ma istotne znaczenie dla stabilności porządku konstytucyjnego i ochrony legalności procesu wyborczego w Polsce. W sprawie dodania adnotacji do uchwały SN zawiadomienie złożyła również I prezes SN Małgorzata Manowska.
Rząd broni dodania adnotacji
Do informacji o złożeniu przez I prezes SN zawiadomienia do prokuratury odnosił się w czwartek rzecznik rządu Adam Szłapka. Podkreślił, iż adnotacja dodana do uchwały SN funkcjonuje już ponad pół roku, od uchwały Rady Ministrów i "nie wzięła się z powietrza".
Są wyroki sądów europejskich, które kwestionują Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - ocenił Szłapka. Uchwała rządu z grudnia 2024 roku głosi, iż stan sądownictwa wymaga systemowego rozwiązania i podjęcia działań naprawczych.
Uchwałę o ważności wyboru Nawrockiego na prezydenta Sąd Najwyższy podjął pierwszego lipca w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Około 54 tysięcy wniesionych protestów wyborczych nie zwiększyło wagi podniesionych w nich zarzutów, a żadne z ustalonych uchybień nie miało wpływu na ogólny wynik wyborów.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.