Zaskakujący zwrot w Rumunii. Są oficjalne wyniki

5 godzin temu
Zdjęcie: fot. ROBERT GHEMENT/PAP


Rumunia stoi u progu decydującego starcia o fotel prezydenta. Znamy już oficjalne wyniki pierwszej tury powtórzonych wyborów prezydenckich. Do drugiej tury przechodzą lider skrajnie prawicowej opozycji George Simion oraz obecny burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan. Ten rezultat jest zaskoczeniem – wcześniejsze sondaże exit poll wskazywały bowiem, iż większe szanse na awans miał kandydat wspierany przez koalicję rządzącą, Crin Antonescu.


Stały Urząd Wyborczy Rumunii opublikował już niemal pełne wyniki – przeliczono głosy z całego kraju oraz 99,9 proc. komisji wyborczych za granicą. George Simion zdobył 40,96 proc. głosów, wyraźnie dystansując rywali. Drugie miejsce zajął Nicusor Dan z wynikiem 20,99 proc. Crin Antonescu, który jeszcze wieczorem według sondaży miał szansę na drugą turę, uzyskał ostatecznie 20,07 proc. poparcia i odpadł z wyścigu.

Sondaże myliły się co do faworytów

Zaskoczenie budzi szczególnie wynik Dana, który w sondażach exit poll z niedzielnego wieczora był niemal na równi z Antonescu lub wręcz za nim. Tymczasem to burmistrz Bukaresztu – znany z umiarkowanego, prozachodniego podejścia – stanie teraz do pojedynku z liderem AUR.

Mocne deklaracje kandydatów

– Zrobimy to, czego inni się bali. Przeprowadzimy moralną, polityczną i gospodarczą odbudowę Rumunii – zapowiedział George Simion tuż po ogłoszeniu wyników. Swoją kampanię opierał na poparciu niedopuszczonego wcześniej kandydata Calina Georgescu i protestach przeciwko unieważnieniu listopadowych wyborów prezydenckich.

Nicusor Dan ocenił natomiast, iż czeka go „trudna druga tura z kandydatem izolacjonistycznym”. – To nie będzie pojedynek personalny. To będzie starcie wizji – między Rumunią otwartą na Zachód a tą odwracającą się od niego – zapowiedział.

Mobilizacja Rumunów za granicą

Wybory charakteryzowały się wyjątkową aktywnością rumuńskiej diaspory. Za granicą zagłosowało około miliona obywateli. Również tutaj Simion zwyciężył, zdobywając ponad 60 proc. głosów. Drugie miejsce przypadło Danowi (25 proc.). Wynik ten może mieć znaczenie w drugiej turze, ponieważ mobilizacja głosów zagranicznych często przechyla szalę zwycięstwa.

Simion lepszy niż Georgescu w listopadzie

Warto dodać, iż George Simion uzyskał w powtórzonych wyborach znacznie lepszy wynik niż zwycięzca unieważnionego listopadowego głosowania – Calin Georgescu, który wówczas zdobył 2,1 mln głosów. Simion zgromadził teraz około 3,8 mln głosów. Na Dana głos oddało prawie 2 mln Rumunów.

Idź do oryginalnego materiału