Wspólne śpiewy, tańce i puszczanie wianków w Noc Świętojańską w Radymnie. A dziś gwiazdą wieczoru Piotr Cugowski

ekspresjaroslawski.pl 7 godzin temu

Najkrótszą noc radymianie spędzili nad Zekiem, gdzie tradycyjnie odbywały się obrzędy Nocy Świętojańskiej. Były wspólne tańce, śpiewy i puszczanie wianków na wodę. Towarzyszyły temu zabawy w wesołym miasteczku, loty helikopterem i wspólne świętowanie. Noc Świętojańską poprzedziło wicie wianków podczas warsztatów "Hej Sobótka, hej" z Chórem Cantilena. Każdy mógł sam skomponować kwiaty na swój wianek i samodzielnie go wykonać. Po godzinie 19 nad wodą rozpoczęło się widowisko obrzędowe, podczas którego spotkały się rusałki i czarownice. Te pierwsze chciały zwabić poszukującego kwiatu paproci chłopca, a zwodziły go z tej drogi złe czarownice. Starucha wskazała chłopcu drogę, który znalazł kwiat. Towarzyszyła temu zabawa, tańce, wszyscy wysłuchali także baśni o dobrym Żmiju, który swoim dotykiem sprawiał, iż wyrastały z ziemi kwiaty. Uczestnicy ludowych zabaw tańczyli i bawili się przy wspólnych śpiewach z Chórem Cantilena, który prowadzi Dorota Gunia, równocześnie dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Radymnie oraz radna powiatu jarosławskiego. Usłyszeliśmy m.in. znane piosenki „W moim ogródeczku”, „Lipka”, „Poszłabym za dziada”. Były też skoki przez ognisko. Na zakończenie obr

Idź do oryginalnego materiału