
Wygrał dzięki hasłom dotyczącym przestępczości i migracji, ale głosował przeciwko aborcji i rozwodom. Zwycięstwo to największy sukces prawicy w Chile od odejścia Augusto Pinocheta. Ojciec dziewięciorga dzieci i członek Ruchu Szensztackiego zdobył 58 proc. głosów w wyborach prezydenckich, pokonując kandydatkę Partii Komunistycznej Jeanette Jarę.
