Ceny ciepła uwolniono 1 lipca. Jak poinformował minister energii Miłosz Motyka, w tej chwili jego resort pracuje nad rozwiązaniem, które ograniczyłoby podwyżki na rachunkach. Wskazał przy tym, iż ewentualne przedłużenie zamrożenia cen kosztowałoby budżet państwa do 1,5 miliarda złotych.