Nie kupujemy tego, ale będziemy to produkować, a oni będą za to płacić” – powiedziała amerykańska przywódczyni podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte w Gabinecie Owalnym, dodając, iż „to będzie dla nas biznes”. W rozmowie z dziennikarzami we wtorek Kallas z zadowoleniem przyjęła zapowiedź Trumpa, ale zaznaczyła, iż Bruksela „chciałaby, aby USA podzieliły się ciężarem”. „Jeśli płacimy za tę broń – to jest to nasze wsparcie, to jest to wsparcie europejskie” – wyjaśniła Kallas, poproszona o wyjaśnienie, co ma na myśli mówiąc o podziale ciężaru.
„Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc Ukrainie, dlatego apelujemy, aby wszyscy zrobili to samo.
Wiecie, jeżeli obiecujecie dostarczyć broń, ale mówicie, iż ktoś inny zapłaci – to tak naprawdę nie dajecie jej, prawda?”. Moskwa wielokrotnie potępiała zachodnie dostawy broni na Ukrainę, twierdząc, iż służą one jedynie przedłużaniu rozlewu krwi i eskalacji konfliktu, nie zmieniając jego przebiegu.
Rosja pozostaje otwarta na negocjacje, ale nie otrzymała odpowiedzi z Kijowa w sprawie terminu kolejnej rundy. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył we wtorek, iż przywódcy UE i NATO wywierają na Trumpa „niewłaściwą presję”, aby zajął twarde stanowisko. Wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow podkreślił, iż „jakakolwiek próba stawiania żądań, a tym bardziej stawiania ultimatum, jest niedopuszczalna”. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow skrytykował również groźbę Trumpa dotyczącą nałożenia „surowych” ceł wtórnych, sięgających choćby 100% w ciągu 50 dni, zauważając, iż takie ultimatum „jest postrzegane przez stronę ukraińską nie jako sygnał pokoju, ale jako sygnał do kontynuowania wojny”.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/621543-eu-us-pay-ukraine-weapons/