UE nie ma litości: zostawisz, zapłacisz. Nowe zasady będą kosztować choćby 50 tys. rocznie

6 godzin temu

Miliony Polaków zainwestowały w nowoczesne kotły gazowe, licząc na oszczędności, ekologię i wygodę. Tymczasem czeka ich zimny prysznic – dosłownie i w przenośni. Choć nikt nie nakaże wyrzucania sprawnych urządzeń, to już za kilka lat nie będzie można kupić nowego pieca gazowego. Systemowo, bez rozgłosu, rynek kotłów gazowych jest zamykany.

Fot. Warszawa w Pigułce

Od kiedy znikają kotły gazowe?

Pierwszy cios przychodzi już 1 stycznia 2025 roku – tego dnia kończy się wsparcie finansowe na samodzielne kotły gazowe, a więc dotacje i ulgi podatkowe przestaną obowiązywać. Tak wynika z harmonogramu opisanego na dedietrich.pl.

Następny etap to 2028–2030 – wtedy wejdzie w życie unijny zakaz instalowania kotłów na paliwa kopalne w nowych budynkach mieszkalnych. Oznacza to, iż nowy dom bez pompy ciepła po prostu nie dostanie pozwolenia na użytkowanie.

Najważniejsza data to jednak 2040 rok – wtedy kotły gazowe mają całkowicie zniknąć z rynku. Nie przez nakaz demontażu, ale przez zakaz sprzedaży. jeżeli twój obecny kocioł się zepsuje po tej dacie – nie kupisz nowego.

2 miliony rodzin w potrzasku

Z gazu ziemnego korzysta w Polsce ok. 2 mln gospodarstw domowych – tak wynika z danych money.pl. To oznacza, iż problem dotknie co piątego Polaka.

Co gorsza, wiele osób zainwestowało w kotły gazowe dopiero niedawno, licząc na program „Czyste Powietrze”. Dzięki niemu zakupiono 230 tys. kotłów gazowych – dziś wiadomo już, iż te inwestycje będą do wymiany w ciągu najbliższych 10–15 lat.

Zgodnie z Polityką Energetyczną Polski do 2040 roku, wszystkie domy mają być ogrzewane przez systemy zero- lub niskoemisyjne, np. pompy ciepła czy ogrzewanie elektryczne.

Dlaczego UE wycofuje gaz?

Komisja Europejska uzasadnia decyzję twardymi danymi: budynki odpowiadają za 40% zużycia energii i 36% emisji gazów cieplarnianych w UE. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę, termin wycofania wsparcia przyspieszono z 2027 na 2025 rok.

W praktyce oznacza to, iż już za 5–6 lat żaden nowy budynek nie będzie mógł mieć kotła gazowego, a za 15 lat nie będzie można ich już kupić choćby jako zamienników.

Rachunki wzrosną jeszcze przed zakazem

Zmiany odczujemy wcześniej – już od stycznia 2025 roku Polska Spółka Gazownictwa podniesie taryfy dystrybucyjne średnio o 24,7%, co oznacza podwyżki od 2,60 zł do 30 zł miesięcznie.

W lipcu ceny gazu wzrosły o 17%, a prognozy na 2026 rok mówią choćby o kolejnych 30%. Prawdziwym ciosem będzie jednak system ETS2 – od 2027 roku każde gospodarstwo domowe może zapłacić 1 200 zł rocznie za samą emisję CO₂.

Nowy piec? Tak, ale nie gazowy

Jeśli twój obecny kocioł działa – możesz go używać. Ale jeżeli się zepsuje po 2040 roku, gazowego już nie kupisz. choćby wcześniej – kupując piec np. w 2035 roku, trzeba liczyć się z tym, iż za 5 lat nie będzie do niego zamienników.

Alternatywą będą pompy ciepła i ogrzewanie elektryczne. Ale to nie są tanie rozwiązania – montaż pompy z fotowoltaiką to dziś koszt od 80 000 do 150 000 zł.

Jest jeden wyjątek: systemy hybrydowe

Są jednak furtki. Systemy hybrydowe, w których kocioł gazowy działa jako wsparcie dla OZE (np. pompy ciepła czy kolektorów), będą przez cały czas dopuszczalne. Ale pod warunkiem, iż to OZE będzie głównym źródłem ciepła – gaz będzie mógł działać tylko awaryjnie.

Dotacje nie wystarczą

Pompa ciepła z montażem to koszt 50 000–80 000 zł. Często dochodzi do tego wymiana grzejników, modernizacja instalacji i ocieplenie domu – razem może to dać choćby 100 000 zł. Dotacje z programów państwowych zwykle pokrywają tylko część tej sumy.

Polacy nieprzygotowani na zmiany

Z badania CBOS wynika, iż 46% Polaków korzysta z kotłów węglowych, a 22% z gazowych lub elektrycznych. Tylko 4% deklaruje korzystanie z pomp ciepła, pelletu czy drewna. To oznacza, iż 70% gospodarstw domowych będzie musiało w ciągu 15 lat wymienić cały system grzewczy.

Co możesz zrobić już dziś?

Nie wpadaj w panikę – ale nie odkładaj decyzji na ostatnią chwilę. Oto 5 kroków:

  1. Jeśli twój piec działa – używaj go dalej.
  2. Przy wymianie rozważ system hybrydowy – dostaniesz dotację i zyskasz czas.
  3. Zacznij odkładać pieniądze – czeka cię spory wydatek.
  4. Zadbaj o izolację domu – obniży to koszty ogrzewania pompą.
  5. Śledź programy wsparcia – będą dostępne nowe dotacje z ETS2.

Rewolucja oznacza też szansę

Nowe technologie grzewcze to nie tylko koszt. To też komfort, oszczędności w dłuższym czasie i większa niezależność od rynku gazu. Rozwój rynku pomp ciepła może stworzyć dziesiątki tysięcy nowych miejsc pracy w Polsce.

Ostateczne ostrzeżenie

Po 2030 roku jeszcze będzie można wymienić piec gazowy w starym budynku. Ale tylko do 2040 roku. Potem – koniec. jeżeli piec się zepsuje, trzeba będzie przejść na bezemisyjne źródło. Bez wyjątków.

Jak podsumowuje portal rankomat.pl: to nie debata. To kierunek, który został już wybrany.

Idź do oryginalnego materiału