Tu może być najniebezpieczniej w razie wojny. Opublikowano raport o zagrożonych regionach!

6 godzin temu

W obliczu rosnących napięć międzynarodowych i nieprzewidywalnych kryzysów coraz częściej pada pytanie o to, które miejsca w Polsce są naprawdę przygotowane na zagrożenia. Nowy raport rzuca światło na poziom bezpieczeństwa różnych regionów i pokazuje, iż nie wszystkie samorządy są w tej samej sytuacji. Wyniki mogą zaskoczyć.

Fot. Warszawa w Pigułce

Te miasta będą najbardziej zagrożone w razie wojny. Opublikowano raport BGK

Które regiony Polski są najlepiej przygotowane na kryzys, a które znalazły się na liście najbardziej zagrożonych? Bank Gospodarstwa Krajowego opublikował raport, który wskazuje konkretne miasta, województwa i gminy, mogące stać się celem w razie ataku militarnego, powodzi czy kryzysu humanitarnego. Dane pokazują, iż różnice w poziomie bezpieczeństwa między regionami są znaczne.

Zagrożenia militarne i hybrydowe. Suwalszczyzna na celowniku

Jednym z najbardziej niepokojących wniosków raportu jest wysoki poziom zagrożenia militarnego w rejonie tzw. przesmyku suwalskiego. To newralgiczny odcinek granicy z Litwą, który w razie konfliktu mógłby stać się celem ataku ze strony Rosji lub Białorusi. Autorzy raportu przypominają, iż region ten od lat uznawany jest za jeden z najbardziej zapalnych punktów w Europie.

Wśród najbardziej zagrożonych miejsc znalazły się też miasta o znaczeniu strategicznym – Warszawa i Gdańsk. Stolica kraju to siedziba najważniejszych instytucji państwowych, a Gdańsk – istotny port i centrum energetyczne, w którym działa m.in. rafineria i lotnisko. Wysoki poziom zagrożenia nie oznacza jednak niskiej odporności – oba miasta są dobrze przygotowane do reagowania w sytuacjach kryzysowych.

Warmia, Pomorze i Kujawy najmniej odporne

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w województwach warmińsko-mazurskim, zachodniopomorskim i kujawsko-pomorskim. Tam większość samorządów nie osiągnęła średniego poziomu odporności w żadnym z analizowanych obszarów. Wskazano, iż przyczyną może być zarówno słabsze przygotowanie instytucjonalne, jak i mniejsze ryzyko dotychczasowych zagrożeń.

Dla porównania, województwo mazowieckie wypada bardzo dobrze – aż dwie trzecie gmin i miast na prawach powiatu osiągnęło wysokie wyniki we wszystkich kategoriach. Na drugim biegunie znajdują się gminy w woj. lubelskim i podlaskim – choć nie wszystkie, to wiele z nich trafiło do grupy 169 najbardziej zagrożonych samorządów w kraju.

Katastrofy naturalne i zdrowotne. Gdzie jest najbezpieczniej?

W kontekście klęsk żywiołowych i zdrowotnych za szczególnie odporne uznano duże miasta, w tym Warszawę, Katowice, Poznań i Rzeszów. Równie dobrze wypadły Opole i Krosno. Gminy położone wzdłuż dużych rzek, jak np. Kłodzko, uznano za szczególnie narażone na powodzie.

W raporcie zaznaczono, iż odporność samorządów nie zależy wyłącznie od lokalnych działań. najważniejsze znaczenie mają uwarunkowania geograficzne, demografia oraz dotychczasowe doświadczenia z kryzysami. Autorzy zwracają uwagę, iż budowanie odporności wymaga długofalowych inwestycji i współpracy między samorządami a państwem.

Kto mieszka w najbardziej zagrożonych miejscach?

Z raportu wynika, iż aż 1,3 mln Polaków mieszka na obszarach szczególnie narażonych na wszystkie cztery typy zagrożeń jednocześnie – od powodzi po działania militarne. To głównie mieszkańcy samorządów z woj. lubelskiego, podlaskiego i części Mazowsza.

Z kolei 3,9 mln obywateli żyje w gminach i miastach, które uznane zostały za relatywnie bezpieczne. Najwięcej z nich mieszka w woj. wielkopolskim, gdzie odporność samorządów jest jedną z najwyższych w kraju.

Raport BGK to nie tylko analiza ryzyk, ale też apel o wzmocnienie systemów bezpieczeństwa lokalnego. Jak pokazują dane, zagrożenia mogą dotyczyć całego kraju – od obszarów przygranicznych po duże miasta.

Idź do oryginalnego materiału