Ten prosty sposób na rachunki zna garstka Polaków. Możesz oszczędzić choćby 1500 zł rocznie

11 godzin temu

Wysokie rachunki za prąd, gaz i wodę stają się coraz większym obciążeniem dla domowych budżetów. Każdy z nas szuka sposobów, aby zmniejszyć koszty życia, ale większość rozwiązań kojarzy się z dużymi inwestycjami – wymianą sprzętu na energooszczędny, montażem paneli fotowoltaicznych czy ociepleniem domu. Okazuje się jednak, iż istnieje banalny trik, który nie wymaga ani złotówki na start, a może przynieść realne oszczędności sięgające choćby 1500 zł w ciągu roku. Co ważne – działa on od razu i jest na tyle prosty, iż wprowadzić go można w każdym domu.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Mowa o tzw. metodzie „ukrytego zużycia”, czyli eliminowaniu poboru energii przez urządzenia, które wydają się wyłączone, ale w rzeczywistości wciąż pobierają prąd. Telewizor w trybie czuwania, komputer uśpiony na noc, konsola do gier, która jest „off” tylko na ekranie, a choćby ładowarki pozostawione w gniazdku – wszystkie te sprzęty przez całą dobę pożerają prąd, którego zużycia często w ogóle nie bierzemy pod uwagę.

Według danych ekspertów z branży energetycznej, takie „ciche” zużycie prądu potrafi odpowiadać choćby za 10% rachunku przeciętnego gospodarstwa domowego. To oznacza, iż przy średnim rocznym rachunku za prąd wynoszącym 1500–2000 zł, choćby 150–200 zł rocznie wydajesz dosłownie na… podtrzymywanie świecącej diody standby. W przypadku większych gospodarstw domowych lub mieszkań z dużą liczbą urządzeń elektrycznych ta kwota może być znacznie wyższa.

Jak wprowadzić ten trik w życie
Pierwszym krokiem jest zlokalizowanie urządzeń, które pobierają prąd w trybie czuwania. Najprościej zrobić to, sprawdzając, gdzie świecą się małe diody, choćby gdy sprzęt jest „wyłączony”. Drugim krokiem jest ich całkowite odłączanie od prądu – manualnie lub dzięki listwy z wyłącznikiem. Takie listwy kosztują kilkanaście złotych, ale w większości przypadków można zacząć od po prostu wyciągania wtyczki z gniazdka.

Dzięki temu przestaniesz płacić za prąd, którego faktycznie nie wykorzystujesz. Szacuje się, iż odłączanie urządzeń na noc oraz wtedy, gdy wychodzisz do pracy czy na dłuższy czas z domu, może obniżyć rachunki za prąd choćby o 80–120 zł miesięcznie.

Dodatkowe korzyści
Oszczędności finansowe to nie wszystko. Odłączanie sprzętów od prądu wydłuża ich żywotność, ponieważ elektronika mniej się nagrzewa i nie jest narażona na mikrowstrząsy elektryczne. To także sposób na ochronę przed skutkami przepięć, które mogą pojawić się w sieci np. podczas burzy – jeżeli urządzenie jest odłączone, ryzyko jego uszkodzenia spada do zera.

Metoda „ukrytego zużycia” ma również wymiar ekologiczny – każde zmniejszenie poboru energii to mniejsza emisja CO₂ do atmosfery. W skali całego kraju, gdyby każdy gospodarstwo domowe wprowadziło ten zwyczaj, moglibyśmy zaoszczędzić setki milionów kilowatogodzin rocznie.

Co to oznacza dla Ciebie
Jeśli do tej pory sądziłeś, iż oszczędzanie energii wymaga dużych wydatków i skomplikowanych rozwiązań, ten trik udowadnia, iż wystarczy odrobina uważności. Już dziś możesz zacząć od jednego pokoju – sprawdź, które urządzenia można odłączyć, i zrób to. Po miesiącu porównaj rachunek za prąd z poprzednim. W wielu domach różnica będzie wyraźnie zauważalna.

Nie trzeba rezygnować z ulubionych sprzętów ani zmieniać stylu życia – wystarczy przestać płacić za energię, której i tak nie używasz. To proste, szybkie i skuteczne. A świadomość, iż w portfelu zostaje dodatkowe kilkaset złotych rocznie, jest najlepszą motywacją, by ten nawyk wprowadzić na stałe.

Idź do oryginalnego materiału