Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski powiedział w poniedziałek (28 lipca), iż będzie trwał na swoim stanowisku oraz nie podda się presji. Zapowiedział także, iż Krajowa Rada działa tak jak do tej pory.
Sejm opowiedział się w piątek za pociągnięciem do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego. Sejm podejmuje taką uchwałę bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy (230) ustawowej liczby posłów. Uchwała powoduje, iż Świrski zostaje zawieszony w czynnościach.
W piątek Trybunał Konstytucyjny wydał komunikat ws. nierespektowania jego orzeczeń przez Sejm.
Decyzja Sejmu z dnia 25 lipca 2025 r. dotycząca postawienia przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przed Trybunałem Stanu nie wywołuje skutków prawnych, ponieważ nie została podjęta wymaganą większością (co najmniej 3/5 głosów)
– napisano w komunikacie.
Podczas poniedziałkowej (28 lipca) konferencji prasowej przewodniczący KRRiT Maciej Świrski powiedział, iż atak na Krajową Radę oraz na niego samego jest atakiem na wolność słowa w Polsce.
Dlatego też jest moja decyzja trwania na tym stanowisku i niepoddawania się tej presji i represji, która mnie dotyka ze strony władzy wykonawczej, ale także większości rządowej w Sejmie. Stąd moja obecność tutaj. Nie robię sobie wolnego, działam, jak działałem do tej pory. Krajowa Rada działa i nie będziemy poddawać się presji manipulacyjnej ani Sejmu, ani rządu, ani także niektórych mediów
– powiedział.
Odniósł się także do pojawiających się w przestrzeni medialnej informacji o obecności policji w KRRiT.
Wkraczanie policji do urzędu konstytucyjnego, który chroni wolność słowa, jest poważnym nadużyciem
– powiedział Świrski.
Wczorajsze wydarzenie to był jakiś rekonesans policji, być może dlatego, iż główny adres rejestrowy Krajowej Rady jest na ul. Sobieskiego, tam, gdzie kiedyś Rada się mieściła. Po czym się rozrosła i w tej chwili jest tu (Skwer Kardynała S. Wyszyńskiego – PAP) od lat. Więc oni sprawdzali, czy Świrski urzęduje na Sobieskiego czy na skwerze Wyszyńskiego
– powiedział, dodając, iż traktuje to jako „pewien sygnał pokazujący, iż władza, którą mamy w tej chwili, rozpoznaje teren”.
W poniedziałek Komenda Stołeczna Policji oświadczyła na swoim profilu w mediach społecznościowych, iż policjanci nie wchodzili w niedzielę wieczorem do siedziby KRRiT.
Takie informacje to wprowadzanie opinii publicznej w błąd. Prosimy o nierozpowszechnianie dezinformacji
– napisano.
Zaznaczono, iż z uwagi na duże zainteresowanie medialne sprawą dotyczącą osoby przewodniczącego KRRiT oraz pojawiające się w przestrzeni medialnej różnego rodzaju sprzeczne i kontrowersyjne informacje na ten temat policjanci rozmawiali w niedzielę wieczorem z pracownikami ochrony siedziby KRRiT.
Rozmowa miała miejsce przed budynkiem KRRiT, a nie w jej siedzibie
– zaznaczono.
Poinformowano, iż policjanci chcieli wyłącznie potwierdzić miejsce oraz czas, kiedy przewodniczący KRRiT miał dzisiaj stawić się do pracy.
Powyższe ustalenia miały na celu przygotowanie do zapewnienia bezpieczeństwa w rejonie siedziby KRRiT oraz przeciwdziałanie ewentualnemu zakłóceniu ładu i porządku publicznego
– napisano.
We wpisie zaznaczono także, iż takie działania to jedno z wielu zadań i obowiązków spoczywających na funkcjonariuszach policji i wynikających z art. 1 Ustawy o Policji.
W maju ub.r. grupa 185 posłów złożyła wstępny wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Wnioskodawcy zarzucają szefowi KRRiT blokowanie ok. 300 mln zł z abonamentu dla publicznego radia i telewizji, blokowanie koncesji dla nadawców prywatnych (TVN, TVN24, Radia TOK FM, Radia ZET), a także niewykonywanie badań statystycznych dotyczących oglądalności stacji telewizyjnych w Polsce.
Członkowie KRRiT mogą zostać postawieni przed Trybunałem Stanu za naruszenie konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania.
Sejm podejmuje uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed TS bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy (230) ustawowej liczby posłów. Taka uchwała powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy.
Jest to drugi wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu szefa KRRiT. W 2005 r. politycy Platformy Obywatelskiej, PiS i Ligi Polskich Rodzin próbowali postawić przed Trybunałem Stanu ówczesną szefową KRRiT Danutę Waniek. Po kolejnych wyborach, w 2007 roku, pojawił się jednak problem proceduralny. W 2012 r. marszałek Sejmu Ewa Kopacz wydała postanowienie o tym, iż postępowanie wobec byłej szefowej KRRiT zakończyło się w 2007 r.
Obecnie w KRRiT zasiadają: Maciej Świrski (przewodniczący), Agnieszka Glapiak (zastępca przewodniczącego), Hanna Karp, Tadeusz Kowalski i Marzena Paczuska.
Polecamy

Przewodniczący KRRiT przed Trybunał Stanu
Sejm podjął uchwałę o postawieniu przed Trybunałem Stanu przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Poparli ją posłowie Koalicji Obywatelskiej, Polski...
Czytaj więcejDetails
Wyjazd szefa KRRiT na inaugurację Trumpa. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa
