Skandal w stolicy! Warszawa chce wyrzucić sześcioletnie dziecko z mieszkania. Dramat rodziny bez wsparcia miasta

4 godzin temu

Warszawa na ustach całej Polski! Eksmisja 6-latka wywołuje burzę – rodzina na bruku przez 200 zł nadwyżki, politycy i media grzmią o bezduszności miasta. To historia, która wywołała ogólnopolski wstrząs i burzę w świecie polityki. Sześcioletni Tomek z Warszawy może trafić na bruk razem z rodzicami, bo ich dochód… przekroczył próg o 200 zł.

Po ponad 20 latach zamieszkiwania w 35-metrowym lokalu komunalnym, trzyosobowa rodzina stanęła oko w oko z eksmisją. Powód? Sucha urzędnicza kalkulacja i bezlitosny paragraf. Pozew do sądu złożył warszawski ratusz – podległy Rafałowi Trzaskowskiemu.

„200 zł i won” – tak urzędnicy potraktowali pracującą rodzinę z dzieckiem

Ojciec Tomka, pan Artur, od lat opiekował się swoją babcią i mieszkał z nią w lokalu komunalnym. Po jej śmierci wystąpił do miasta o możliwość dalszego zamieszkania z żoną i synem. W odpowiedzi usłyszał: nie przysługuje, bo dochód rodziny przekracza próg… o 200 zł miesięcznie. Zamiast wsparcia – tzw. czynsz karny, a w lipcu 2024 roku: pozew o eksmisję. Ratusz zażądał opuszczenia mieszkania przez całą rodzinę, w tym 6-letniego chłopca.

Rodzice podkreślają: oboje pracują, nie mają zdolności kredytowej, nie stać ich na wynajem w Warszawie. – „Ze strony miasta nie było żadnej pomocy. Nikt nie zaproponował innego lokalu. Kupno mieszkania jest poza naszym zasięgiem” – mówi pan Artur. Tymczasem ceny nieruchomości w stolicy szybują, a wsparcia brak.

Trzaskowski pod ostrzałem – pozew o eksmisję uderza w kampanię

Eksmisja dziecka stała się polityczną bombą. Podczas debaty prezydenckiej Karol Nawrocki zarzucił Rafałowi Trzaskowskiemu brak empatii i bezduszność, przypominając, iż to ratusz był powodem w sprawie. Prezydent Warszawy próbował zrzucić winę na sąd, ale dokumenty są bezlitosne: to miasto skierowało pozew przeciwko rodzinie.

Lawina komentarzy nie zwalnia: „To niegodne!”, „Człowiek bez serca i honoru”, „Nie pozwólmy, by został prezydentem!” – grzmią politycy opozycji. Europoseł Waldemar Buda nie owija w bawełnę: „Mógł pan przyznać to mieszkanie indywidualnie. Nie musiał pan pozywać 6-latka!” – napisał w emocjonalnym wpisie.

Wyrok zapadnie w lipcu – cała Polska czeka

Rozprawa w Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście odbędzie się w lipcu. Rodzina żyje w strachu – nie wie, czy jeszcze tego lata nie wyląduje na ulicy. Ich dramat stał się symbolem bezdusznej biurokracji, która nie patrzy na dziecko, tylko na tabelki i rubryki. Eksmisja 6-letniego Tomka i jego rodziny przez 200 zł nadwyżki dochodu to jeden z najbardziej bulwersujących przypadków ostatnich lat. Bezlitosna decyzja urzędników, brak pomocy ze strony miasta i polityczna gra wokół dramatu dziecka – to historia, która na długo zostanie w pamięci wyborców. Warszawa czeka na wyrok, a cała Polska patrzy z oburzeniem.

Źródło: niezależna.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału