Skandal! Nielegalni imigranci zakwaterowani w domu dziecka w Skierniewicach
W związku z planami utworzenia w Skierniewicach tzw. Centrum Integracji Cudzoziemców zawiązał się komitet społeczny mieszkańców o nazwie STOP CIC. Jego rzecznik, a zarazem koordynator, redaktor Michał Murgrabia w porozumieniu z miejscowym radnym – Arturem Sułkiem, ujawnili sytuację bez precedensu.
Mieszkańcy przekazali im informację, iż w lokalnej placówce opiekuńczo-wychowawczej „Dom” mieli przebywać nielegalni imigranci, którzy trafili tam w dniu 11 czerwca. Dzięki interwencji naszego redaktora we współpracy z lokalnym samorządowcem udało się ten stan rzeczy zweryfikować i potwierdzić.
Dyrektor domu dziecka, p. Irena Bodych, udzieliła im wszelkich niezbędnych informacji w tym zakresie. Jak się okazuje przebywają tam 3 osoby, w tym 2 z Nowej Gwinei i 1 z Iranu. Tylko jedna z nich posiadała dokumenty. Do placówki przywiozła ich polska Straż Graniczna (czyje rozkazy wykonują?). Pani Bodych potwierdziła również, iż przebywają w Skierniewicach nielegalnie i zostali cofnięci z niemieckiej granicy przez niemiecką policję. Teraz oczekają na zalegalizowanie ich pobytu.
Z informacji pozyskanych od Pani dyrektor wiemy, iż proceder ten powielany jest w tożsamych jednostkach na terenie całego kraju. De Facto Straż Graniczna wykorzystuje lukę prawną, a choćby zdarza się, iż podrzuca takie osoby pod podobne placówki, pozostawiając je bez wiedzy kierownictwa jednostek (sic!).
Więcej dowiecie się z reportażu:
Czytaj również: Angielskie dzieci są już mniejszością we własnych szkołach