„Situation Room. Pokój, w którym ważą się losy świata”: Nerwowe drżenie głosu prezydenta USA

18 godzin temu
Zdjęcie: Foto: mat.pras.


Lyndon B. Johnson mało i źle spał. W środku nocy dzwonił do Sali Kryzysowej z pytaniami o sytuację w Wietnamie – na wojnie, której nie rozpoczął, ale której nie mógł zakończyć. Pytał, ile samolotów wróciło z misji i czy są ofiary. Bał się, iż USA sprowokują ZSRR lub Chiny.
Idź do oryginalnego materiału