Sfałszowane wybory czy polityczna histeria? Eksperci nie zostawiają złudzeń!

6 godzin temu

Na scenie politycznej znów zawrzało. Jak podaje WP emocje sięgają zenitu, a kolejne wypowiedzi i decyzje podgrzewają atmosferę publicznej debaty. W centrum uwagi znalazł się temat, który może mieć wpływ nie tylko na zaufanie obywateli, ale i na przyszłość całego systemu.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wybory pod znakiem zapytania? Eksperci ostro o protestach KO

Emocje po wyborach prezydenckich wciąż nie opadły. Na scenie politycznej pojawiły się oskarżenia o fałszerstwa, a politycy Koalicji Obywatelskiej domagają się ponownego przeliczenia głosów. W tle są jednak głosy specjalistów, którzy nie pozostawiają złudzeń: mówienie o manipulacjach to poważne nadużycie.

Fala protestów i polityczne oskarżenia

Sztab Rafała Trzaskowskiego złożył oficjalny protest do Sądu Najwyższego. Wiceminister Cezary Tomczyk apelował, by analizować dane z każdej komisji wyborczej i indywidualnie zgłaszać protesty. Do sądu wpłynęły ich dziesiątki tysięcy. Politycy KO, w tym Roman Giertych, otwarcie mówią o rzekomych fałszerstwach i wzywają do ponownego liczenia ponad 20 milionów głosów.

Eksperci mówią: to histeria

Prof. Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego nie ma wątpliwości: takie działania są kompletnie nieuzasadnione. – To rozkręcanie paranoi i histerii. Nie ma żadnych podstaw, by sądzić, iż wybory zostały sfałszowane – stwierdza w rozmowie z WP. Przypomina, iż proces wyborczy w Polsce był przejrzysty i nadzorowany przez dziesiątki tysięcy ludzi.

Sąd Najwyższy rozstrzygnie do 2 lipca

Jak przypomina PKW, wybory przebiegły zgodnie z przepisami, a sprawozdanie trafiło już do Sądu Najwyższego. Ten ma czas do 2 lipca, by ogłosić, czy wynik wyborów jest ważny. Eksperci podkreślają, iż choćby jeżeli w kilkunastu komisjach mogły wystąpić drobne błędy, nie mają one wpływu na ogólny wynik.

Głos premiera i ostre słowa opozycji

Premier Donald Tusk apelował o zaufanie do procesu wyborczego, zaznaczając, iż Polacy muszą mieć pewność co do uczciwości liczenia głosów. Opozycja, w tym Giertych, nie odpuszcza i publicznie oskarża o masowe nieprawidłowości – choć bez dowodów.

Polityczna gra na emocjach

Socjologowie podkreślają, iż histeryczne reakcje mogą wynikać z szoku po porażce wyborczej. Zamiast szukać przyczyn we własnej kampanii, część polityków wybiera drogę kontrowersyjnych oskarżeń. Zdaniem prof. Flisa to nie tylko nieodpowiedzialne, ale też szkodliwe dla demokracji.

Idź do oryginalnego materiału