Rząd uderza w palaczy! Za złamanie tych przepisów słono zapłacisz

2 godzin temu

Od lipca w Polsce palić można coraz mniej i w coraz mniejszej liczbie miejsc. Nowe przepisy wywróciły do góry nogami codzienne nawyki palaczy, a za złamanie zakazu grożą kary, które potrafią zaboleć nie tylko finansowo.

Fot. Warszawa w Pigułce

Koniec z paleniem w popularnych miejscach turystycznych? Surowe kary dla łamiących przepisy

Już niedługo w wielu regionach Polski zmieni się codzienność turystów. Władze lokalne zapowiadają wprowadzenie zakazu palenia papierosów i e-papierosów w najpopularniejszych punktach wypoczynkowych. Ma to dotyczyć zarówno nadmorskich plaż, górskich szlaków, jak i parków miejskich, gdzie gromadzą się tłumy odwiedzających.

Samorządy tłumaczą decyzję troską o zdrowie mieszkańców i gości, a także walką z zaśmiecaniem przestrzeni publicznej. Według danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska niedopałki stanowią jedno z najczęściej spotykanych odpadów w miejscach rekreacyjnych – są trudne do usunięcia i mogą zagrażać środowisku, zwłaszcza w rejonach chronionych.

Zakaz ma objąć kilkadziesiąt lokalizacji, a lista miejsc będzie publikowana w Biuletynach Informacji Publicznej poszczególnych gmin. W praktyce oznacza to, iż na wielu plażach Bałtyku, molo, deptakach czy punktach widokowych zobaczymy specjalne tablice z informacją o strefie wolnej od dymu. Straż miejska i policja będą mogły nakładać mandaty – w zależności od uchwały gminy, ich wysokość może sięgać choćby 500 zł.

Część turystów już teraz wyraża poparcie dla tego pomysłu, podkreślając, iż wreszcie będą mogli korzystać z uroków przyrody bez zapachu dymu. Inni twierdzą, iż to kolejny krok w stronę nadmiernej kontroli obywateli i ograniczania swobody. Jednak eksperci od zdrowia publicznego podkreślają, iż wprowadzenie takich stref znacząco zmniejsza liczbę biernych palaczy i wpływa pozytywnie na wizerunek miejscowości turystycznych.

Pierwsze zakazy mają wejść w życie jeszcze przed końcem tegorocznych wakacji, a kolejne w przyszłym sezonie. Władze zapowiadają również akcje informacyjne i montaż większej liczby koszy na odpady, aby ułatwić utrzymanie czystości w popularnych punktach. Wszystko wskazuje na to, iż urlop w 2026 roku może wyglądać inaczej, niż byliśmy do tego przyzwyczajeni – bez dymu papierosowego w tle.

Idź do oryginalnego materiału