To była scena jak z kabaretu, choć miała być uroczysta. Warszawski Plac Piłsudskiego, święto narodowe, mundury, orkiestra i powaga ceremonii. I on – Marcin Kierwiński, minister spraw wewnętrznych, który zamiast słów godnych urzędu zaserwował narodowi akustyczny dramat. Mija rok od tzw. „afery pogłosowej”, która ujawniła, iż w polskiej polityce nie trzeba pić, by się skompromitować – wystarczy mikrofon, wiatr i kompletne niezrozumienie, jak działa opinia publiczna. Trzy fakty, które przez cały czas mają znaczenie: Gdy minister „cedzi” słowa – Warszawa, Plac Piłsudskiego, 4 maja Była sobota, była uroczystość. Centralne obchody Dnia Strażaka, powaga ceremonii i oczekiwania na słowa wagi państwowej. Na mównicę
Rocznica “afery pogłosowej”. Marcin Kierwiński w potrzasku na wieki
wbijamszpile.pl 3 dni temu
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Rocznica “afery pogłosowej”. Marcin Kierwiński w potrzasku na wieki
Powiązane
Kalendarium - czwartek 8 maja
2 godzin temu
Zabójstwo na UW, sprawca zatrzymany
3 godzin temu
Gliński ukarany przez komisję etyki. Dosadna riposta!
3 godzin temu
Bondar: Byłem na kampusie UW w chwili ataku
3 godzin temu
Bodnar był na UW w trakcie zbrodni
4 godzin temu
Co za poziom! Żukowska prostacko do syna Nawrockiego
4 godzin temu
Polecane
Przewóz piachu z kumulacją naruszeń przepisów
1 godzina temu
Rowerem bezpiecznie do celu. Akcja policji
3 godzin temu