Radosław Sikorski wziął udział w nieformalnym spotkaniu ministrów MSZ państw NATO, które odbyło się w Antalyi. W Turcji przedstawił polskie oczekiwania ws. czerwcowego szczytu Sojuszu w Hadze.

Jak przekazało w komunikacie MSZ, ministrowie omówili konsekwencje rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie dla Europy oraz dalsze kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa członków Sojuszu.
– Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski przedstawił polskie oczekiwania względem czerwcowego szczytu NATO w Hadze, w tym dotyczące wzmocnienia kolektywnej obrony w obliczu zagrożenia ze strony Rosji oraz potrzeby zapewnienia dalszego wsparcia dla Ukrainy – przekazało MSZ.
Według Sikorskiego dla realizacji tych celów najważniejsze znaczenie będzie miało konsekwentne zwiększanie wydatków obronnych i inwestycji w bezpieczeństwo przez wszystkich członków Sojuszu.
Według MSZ, Sikorski także „zaznaczył rolę jedności i współpracy transatlantyckiej dla skutecznego przeciwstawienia się agresywnym działaniom Rosji w Europie i w skali globalnej”.
Wielu polityków w państwach NATO wyraża nadzieję, iż na szczycie podjęta zostanie decyzja o zwiększeniu minimalnego progu wydatków na obronność, jaki powinny spełniać państwa Sojuszu. w tej chwili próg ten, przyjęty w 2014 roku na szczycie w walijskim Newport, wynosi 2 proc. PKB. O potrzebie jego zwiększenia do 3 proc. wielokrotnie mówił m.in. prezydent Andrzej Duda.
tom