Koalicja Obywatelska w Kaliszu domaga się wyjaśnień ws. obecności polityków PiS w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 51, zgłoszonych przez kandydatów innych, niż Karol Nawrocki. Kandydatów, którzy nie są oficjalnie zarejestrowani.
Podczas zorganizowanej w środę, 7 maja konferencji prasowej w Kaliszu, przedstawiciele lokalnego sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego wyrazili zaniepokojenie faktem, iż dwójka znanych polityków Prawa i Sprawiedliwości – Sławomir Lasiecki, przewodniczący Rady Miasta, oraz radna Małgorzata Mosińska-Busz (córka posła Jana Mosińskiego) – została zgłoszona do Obwodowej Komisji Wyborczej przez komitety wyborcze kandydatów, którzy nie są oficjalnymi uczestnikami wyborów prezydenckich.
Zgodnie z informacjami zawartymi w Biuletynie Informacji Publicznej, Lasiecki i Mosińska-Busz zostali zgłoszeni odpowiednio przez Komitet Wyborczy Kandydata na Prezydenta RP Krzysztofa Andrzeja Sitki oraz Komitet Wyborczy Kandydata na Prezydenta RP Katarzyny Anny Łysik (tu także pojawi się małżonka S. Lasieckiego). Oboje są jednak znanymi działaczami PiS, które w tych wyborach popiera Karola Nawrockiego.
Dariusz Grodziński, szef kaliskiego sztabu Trzaskowskiego, podczas konferencji wyraził zdziwienie i konsternację:
„Jakież było nasze zdziwienie, do którego potem dołączyła konsternacja, gdy zauważyliśmy dwoje prominentnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości w tej Obwodowej Komisji Wyborczej. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż reprezentują zupełnie innych kandydatów niż tego, który wskazał prezes Jarosław Kaczyński. Nie jestem w stanie choćby powtórzyć nazwisk tych kandydatów.”
Grodziński zasugerował, iż taka sytuacja może być próbą obejścia przepisów, umożliwiającą obsadzenie komisji wyborczych przez osoby związane z Prawem i Sprawiedliwością, choćby jeżeli formalnie reprezentują innych kandydatów. Zwrócił uwagę, iż w obecnych wyborach prezydenckich zarejestrowano 44 komitety wyborcze, mimo iż tylko 13 kandydatów spełniło wymogi formalne, co może budzić wątpliwości etyczne i podważać zaufanie do procesu wyborczego.
Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej zaapelowali do Sławomira Lasieckiego i Małgorzaty Mosińskiej-Busz o wyjaśnienie powodów, dla których nie reprezentują oficjalnego, obywatelskiego kandydata PiS, Karola Nawrockiego, ale kandydatów, którzy nie są oficjalnie zarejestrowani. Zaznaczyli, iż nie mają pewności, czy jest to incydent lokalny, czy część szerszej strategii.
Sprawa ta rzuca światło na potencjalne luki w przepisach dotyczących zgłaszania członków komisji wyborczych i podkreśla potrzebę większej przejrzystości oraz odpowiedzialności w procesie wyborczym.
Jedno jest pewne, w Komisjach Wyborczych pojawią się Mężowie Zaufania, którzy bacznie będą przyglądać się liczeniu głosów.
PZA