-
Premier Tusk oznajmił, iż prezydent Nawrocki i jego otoczenie odmawiają współpracy w sprawach polityki zagranicznej.
-
Jak zasugerowal szef rządu, przestał kontaktować się z prezydentem z powodu braku reakcji na próby współpracy.
-
Według przecieków otoczenie Nawrockiego zwróciło się do Amerykanów, by w przygotowaniach do G20 rozmawiali tylko z przedstawicielem prezydentury.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Donald Tusk podczas briefingu dla mediów przed wylotem z Helsinek, gdzie we wtorek odbywał się szczyt wschodniej flanki UE, został zapytany o jego współpracę z prezydentem Karolem Nawrockim oraz wtorkowe doniesienia „Gazety Wyborczej”, zgodnie z którymi otoczenie prezydenta „chciało zmonopolizować” przygotowania do udziału Polski w obradach grupy G20.
Premier ocenił, iż prezydent i jego otoczenie odmawiają współpracy, o ile chodzi o politykę zagraniczną.
Tusk nie ma kontaktu z Nawrockim? „Żadnej reakcji”
– Nie chodzi tylko o G20. Tak naprawdę prawie codziennie spotykamy się z takimi próbami podważania autorytetu polskiego rządu i Polski przez kogoś z otoczenia prezydenta i to bardzo źle służy naszym interesom – podkreślił Tusk.
Szef rządu dodał, iż podejmował próby „bliskiej współpracy z prezydentem” w sferze polityki zagranicznej, „ale od wielu tygodni nie ma adekwatnie żadnej reakcji”. – Łącznie z nieodbieraniem telefonu – powiedział. Tusk ocenił ponadto, iż „początki były nie najgorsze”, ponieważ „przynajmniej prezydent odpowiadał na SMS-y albo telefon”.
Premier dopytywany, czy często kontaktuje się z prezydentem odparł, iż przestał to robić, ponieważ „nie przynosiło to rezultatów”.
Premier ponadto wyraził przekonanie, iż kooperacja w tej domenie jest „oczywistą koniecznością i konstytucyjnym obowiązkiem”, ale – jak dodał – prezydent i jego otoczenie usiłują utrzymywać konflikt oraz wkraczać w kompetencje rządu.
Polska w G20? Najbliższy szczyt w Miami
O możliwym udziale Polski w pracach grupy G20 mówi się od kilku miesięcy. G20 grupuje 19 państw, UE i Unię Afrykańską, które odpowiadają za ok. 85 proc. światowego PKB.
Grupa nie ma stałego sekretariatu i nie podejmuje wiążących decyzji, ale stanowi kluczową platformę rozmów o globalnych wyzwaniach gospodarczych. Przewodnictwo w grupie w grudniu przejęły Stany Zjednoczone.
W przyszłym roku w Miami na Florydzie ma odbyć się szczyt przywódców G20, na który zaproszenie od prezydenta USA Donalda Trumpa otrzymał prezydent Karol Nawrocki.
„GW”: Otoczenie Nawrockiego poskarżyło się Amerykanom na polski rząd
Jak podała wtorkowa „GW”, rząd zaproponował, aby udział Polski w G20 koordynowało „dwóch tzw. szerpów: wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki i szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz„.
„Otoczenie prezydenta znowu poskarżyło się w Białym Domu. W efekcie z Waszyngtonu przyszła odpowiedź, iż Amerykanie chcą rozmawiać o przygotowaniach tylko z Przydaczem. Prezydencki minister tym faktem zdążył się pochwalić na platformach społecznościowych” – powiedziało cytowane przez „GW” źródło z kręgów rządowych.
Szef Kancelarii Sejmu w ”Gościu Wydarzeń” o ustawach prezydenta: Nikt ich nie zamraża. Będziemy je oceniaćPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas












