
Donald Trump we wpisie poinformował, iż dziś rano jego administracja otrzymała od wojska informacje o ataku Izraela na Hamas w Dausze, stolicy Kataru.
„Decyzję tę podjął premier Netanjahu, a nie ja. Jednostronne bombardowanie Kataru, suwerennego państwa i bliskiego sojusznika Stanów Zjednoczonych, który ciężko pracuje i podejmuje ryzyko, by wynegocjować pokój, nie służy celom Izraela ani Ameryki” — napisał amerykański prezydent.
Jak dodał, „jednak wyeliminowanie Hamasu, który czerpie zyski z nieszczęścia mieszkańców Strefy Gazy, jest godnym celem”.
Trump: atak Izraela to „niefortunny incydent”
Trump przekazał dalej, iż polecił specjalnemu wysłannikowi Steve’owi Witkoffowi poinformowanie Kataru o zbliżającym się ataku, „co uczynił, niestety, zbyt późno, by go powstrzymać”.
„Uważam Katar za silnego sojusznika i przyjaciela USA i bardzo mi przykro z powodu miejsca ataku. Chcę, żeby ta wojna zakończyła się natychmiast” — dodał.

Wpis Donalda Trumpa
„Rozmawiałem również z premierem Netanjahu po ataku. Powiedział mi, iż chce zaprowadzić pokój. Wierzę, iż ten niefortunny incydent może być okazją do pokoju. Rozmawiałem również z emirem i premierem Kataru i podziękowałem im za wsparcie i przyjacielski stosunek dla naszego kraju. Zapewniłem ich, iż coś takiego się nie powtórzy. Poleciłem sekretarzowi stanu USA Marco Rubio sfinalizowanie umowy o współpracy obronnej z Katarem” — podkreślił Donald Trump.
Wcześniej w podobnym to Trumpa tonie wypowiedziała się rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt, która także nazwała uderzenie w Dausze „niefortunnym incydentem”.
Atak Izraela w Katarze. Krytyczne głosy ze świata
Siły Izraela zaatakowały we wtorek kierownictwo palestyńskiego Hamasu w Dausze. Według mediów, nalot był wymierzony w budynek, w którym liderzy Hamasu zebrali się, by omówić najnowszą amerykańską propozycję rozejmu.
Hamas przekazał, iż w uderzeniu zginęło pięciu jego członków, w tym syn jednego z przywódców ruchu Chalila al-Hajji. Organizacja podkreśliła jednak, iż nie powiodła się izraelska próba „zamachu na zespół negocjacyjny” grupy. Jak poinformowały media arabskie, w nalocie nie zginął żaden z liderów Hamasu. Dauha od lat jest siedzibą politycznego skrzydła tej organizacji.
MSZ Kataru zdecydowanie potępiło atak, nazywając go tchórzliwym działaniem łamiącym prawo międzynarodowe. Izraelską operację skrytykowały też m.in. ONZ, władze Iranu, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Autonomii Palestyńskiej.