Na czwartkowej sesji Rady Gminy Niedźwiedź wrócił temat referendum, w którym mieszkańcy mieliby się wypowiedzieć na temat relokacji uchodźców. Sprawa jest przez cały czas aktualna, ale póki co, została ona odroczona w czasie.
Mieszkańcy gorczańskiego samorządu mieliby się wypowiedzieć ws. uchodźców i ich obecności na terenie gminy. Radni dają sobie czas od sierpnia, kiedy, to chcą powrócić do wspominanego tematu. Po zebraniu podpisów pod petycją przeciw relokacji emigrantów i stanowisku wojewody, które w sposób ostateczny dementuje medialne doniesienia, jakoby właśnie tutaj miało dojść do przyjęcia kolejnej grupy uchodźców, sytuacja się uspokoiła.
Wątpliwości radnych jednak pozostają, stąd też nie zaniechanie tej inicjatywy, a tylko przeniesienie jej w czasie.
– My w tej sprawie, jako rada gminy prowadzimy cały czas rozmowy. Są to rozmowy ciężkie, ale widać światełko w tunelu, iż nasza gmina nie będzie miejscem na relokowanie uchodźców nie tylko z Ukrainy, ale też uchodźców z innych części świata. I ja bym sobie tego życzył na pewno – mówił w trakcie omawianego tematu przewodniczący rady Andrzej Wielowski.
Tym razem na sesji nie był obecny właściciel ośrodka w Koninkach, ale radni nie omieszkali wspomnieć o Józefie Pasku. Radny Krystian Kubowicz zaproponował transakcję dotyczącą sprzedaży „Ostoi” – ma już choćby kontrahenta, który wykupiłby ośrodek od jego właściciela.
Fragment sesji wideo w materiale poniżej.
