Autor: Tyler Durden
Kontenerowiec o długości 335,5 metra dryfuje u wschodnich wybrzeży USA od ponad tygodnia po tym, jak eksplozja w maszynowni zniszczyła jego układ napędowy.
"MAERSK SANA, kontenerowiec w drodze z Newark w USA do Singapuru, pozostaje bez dowództwa na Atlantyku w pobliżu Bermuda" po tym, jak "eksplozja w maszynowni wyłączyła jego napęd 28 kwietnia" – napisał portal śledzenia statków MarineTraffic.
"Statek zatrzymał się tego dnia o godzinie 13:35 UTC i od tego czasu dryfuje. Dane MarineTraffic potwierdzają, iż nie ma żadnych oznak wznowienia ruchu, a jego odległa pozycja na środku oceanu opóźniła przybycie pomocy ratowniczej. Według doniesień holownik został wysłany z Meksyku, ale ponieważ Maersk Sana znajduje się na środku oceanu, czas reakcji rozciągnął się na kilka dni.
Zgodnie z oświadczeniem Maersk, w tym tygodniu holownik ma nawiązać kontakt z Maersk Sana. W momencie eksplozji w maszynowni statek o pojemności 8450 TEU, zbudowany w 2004 roku i pływający pod banderą Singapuru, pływał na transpacyficznej trasie TP11 należącej do Maersk.
"Bezpieczeństwo ma ogromne znaczenie i wyciągniemy wnioski z naszego dochodzenia, aby uniknąć podobnych incydentów w przyszłości" – powiedział Maersk.
Nie podano żadnych szczegółów na temat źródła eksplozji w maszynowni.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/