Kobiałka będąc jeszcze przewodniczącym rady, kreował się na patriotę. Brał udział w uroczystościach państwowych, składał kwiaty pod pomnikami, pokazywał, jak maszeruje w pochodach. Gdy został burmistrzem, już w pierwszym półroczu rządów mogliśmy obserwować poszarpaną biało- czerwoną flagę Polski powiewającą na budynku urzędu. Dziś kolejny kwiatek do kolekcji.

Historia flagi Polski

Już w XII wieku na ziemiach polskich pojawił się jako symbol królewski wizerunek białego orła na czerwonym tle. Od tamtego czasu biel i czerwień zyskały dla Polek i Polaków szczególne znaczenie, choć w charakterze kolorów narodowych zaczęły funkcjonować znacznie później. Po raz pierwszy biały i czerwony pojawiły się w tej roli w 1792 roku, podczas obchodów pierwszej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. Oficjalne uznanie ich za narodowe barwy nastąpiło dopiero w czasie powstania listopadowego – 7 lutego 1831 roku, kiedy Sejm Królestwa Polskiego przyjął odpowiednią uchwałę.

Po odzyskaniu niepodległości, 1 sierpnia 1919 roku, Sejm uchwalił ustawę o godłach i barwach narodowych. Zapisano w niej: „Za barwy Rzeczypospolitej Polskiej uznaje się kolory biały i czerwony, w podłużnych pasach, równoległych, z których górny – biały, dolny zaś – czerwony”. W 1928 roku przepis ten został doprecyzowany rozporządzeniem Prezydenta RP, które wskazywało, iż „Barwami państwowymi są kolory biały i czerwony w dwóch poziomych równoległych pasach o równej szerokości i długości, z których górny jest biały, dolny zaś czerwony. Kolor czerwony odpowiada barwie cynobru”.

Ważnym momentem w dziejach polskiej flagi był rok 2004, kiedy to Sejm ustanowił nowe święto – Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, obchodzony co roku 2 maja.

Co symbolizuje biel i czerwień?

Biało-czerwona to nie tylko znak państwowy, ale przede wszystkim wyraz wspólnoty, tradycji i pamięci historycznej. Pod tą flagą Polacy manifestują jedność podczas świąt narodowych, sportowych triumfów czy uroczystości religijnych. Biel symbolizuje czystość i prawość, czerwień – odwagę i gotowość do poświęcenia. Razem tworzą barwy, które budzą emocje i przypominają, iż mimo trudnych dziejów naród potrafił zachować swoją tożsamość.

Jak wywieszać flagę?

Każdy obywatel ma prawo posługiwać się barwami Rzeczypospolitej Polskiej, szczególnie w celu podkreślenia znaczenia uroczystości, świąt czy ważnych wydarzeń. Warunkiem jest jednak zachowanie czci i należnego szacunku. Zgodnie z Konstytucją barwy narodowe podlegają ochronie prawnej, a flaga państwowa powinna być zawsze zadbana. Eksponowana publicznie musi być czysta, nieuszkodzona i mieć czytelne barwy.

czytaj: Poszarpana flaga na budynku urzędu

W praktyce z tym szacunkiem bywa różnie. Na ulicach polskich miast i wsi wcale nierzadko można spotkać flagi brudne, wyblakłe czy poszarpane. Trudności sprawia także adekwatny sposób ich prezentacji. Mimo iż w internecie dostępnych jest wiele poradników wyjaśniających, jak poprawnie wieszać flagę, wciąż zdarzają się sytuacje, w których łamane są podstawowe zasady. Flagi bywają eksponowane w niewłaściwym układzie z innymi, co sprawia, iż symbol narodowy traci należne mu pierwszeństwo. Zdarza się także, iż tkanina dotyka ziemi lub iż na jednym maszcie umieszczane są dwie flagi, co jest niezgodne z obowiązującymi zasadami.

Dwie flagi na jednym maszcie

Zasady prezentowania flagi zgodnie z tradycją i honorem od lat propaguje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. To w MSWiA powstał specjalny miniprzewodnik „Biało-Czerwona”, w którym zapisano wszystkie zasady związane z prezentacją flagi i godła. W tym poradniku wyraźnie zapisano, iż „NA MASZCIE WOLNO UMIEŚCIĆ TYLKO JEDNĄ FLAGĘ”. Równie ciekawie prezentuje się opracowanie Biura Bezpieczeństwa Narodowego pt.: „Duma i Szacunek – zasady oraz dobre praktyki postępowania wobec polskich symboli państwowych”. W tym również podkreślono, iż „NA JEDNYM MASZCIE LUB DRZEWCU RAZEM Z FLAGĄ RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ NIE MOŻE WISIEĆ ŻADNA INNA FLAGA”. Podobne zapisy znajdują się również w opracowanych NIK-u, Policji i innych instytucji państwowych. W ślad za tym, dobrą praktyką w niektórych samorządach są uchwały mówiące o tym, jak na terenie danej gminy mają być prezentowane symbole narodowe.

Tęczowa flaga na urzędzie w Lwówku Śląskim?

W Lwówku Śląskim tych zasad i dobrych praktyk najwyraźniej nie znają, o czym z rozgoryczeniem w ubiegłym tygodniu poinformowali nas czytelnicy. Nie dowierzając w weekend pojechaliśmy sprawdzić, jak sytuacja ma się w rzeczywistości. Niestety, gdy wydawało się, iż już nic ze strony władz Gminy Lwówek Śląski nas nie zaskoczy, naszym oczom ukazał się obraz jakby prześwietlonej słońcem tęczowej flagi powiewającej na budynku lwóweckiego magistratu. Dojeżdżając Aleją Wojska Polskiego pod sam urząd okazało się jednak, iż nie jest to flaga tęczowa, a są to dwie flagi na jednym maszcie: biało- czerwona flaga Polski oraz żółto- biało- błękitna flaga Lwówka Śląskiego.

Niestety, nie możemy zacytować słów, jakie padły ze strony oburzonego czytelnika, który jako pierwszy poinformował nas o tym incydencie. Mężczyzna wskazuje, iż naruszenie zasad dotyczących eksponowania symboli narodowych może wydawać się drobiazgiem, jednak w istocie świadczy o podejściu do wartości, które powinny jednoczyć wspólnotę. Flaga nie jest dekoracją, którą można dowolnie zestawiać z innymi wedle uznania, ale znakiem państwowym, chronionym prawem i tradycją. Władze samorządowe, będące instytucją publiczną i dające przykład mieszkańcom, powinny szczególnie dbać o przestrzeganie tych reguł.

Stąd też apel do burmistrzów Kobiałki i Fuławki o sięgnięcie do oficjalnych opracowań MSWiA, BBN-u, Policji, NIK-u…, by nikt już nie pomylił siedziby urzędu z siedzibą tęczowego stowarzyszenia.