Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych spot, w którym oskarża rząd Donalda Tuska o doprowadzenie do rekordowego zadłużenia państwa. W nagraniu słychać, iż „Polska traci średnio 8 tys. zł na sekundę”, a po siedmiu miesiącach roku deficyt budżetowy osiągnął już 156 mld zł.
Lektor w materiale podkreśla, iż obecna koalicja rządowa zadłuża kraj „lawinowo”, grożąc przekroczeniem konstytucyjnego progu 60 proc. długu publicznego względem PKB. W spocie pada też sugestia, iż jeżeli rząd nie potrafi naprawić finansów publicznych, powinien podać się do dymisji.
Do problemu zadłużenia odnosił się niedawno sam premier Donald Tusk.
– Mamy dług, mamy wysoki deficyt. Nie mogę przekroczyć żadnej z tych kategorii, bo rozpoczęłoby się domino złych konsekwencji – mówił podczas spotkania w Pabianicach.
Ekonomiści wskazują jednak, iż rządowe założenia są zbyt optymistyczne. Arkadiusz Balcerowski z mBanku ocenia, iż sprowadzenie deficytu do poziomu 4,5 proc. PKB w 2026 r. jest mało realne, a w przyszłym roku wyniesie on najpewniej ok. 6 proc. PKB. Zwrócił również uwagę, iż Koalicja Obywatelska nie decyduje się na cięcia w wydatkach socjalnych, takich jak program 800 plus, obawiając się kosztów politycznych.
Na rosnące ryzyko zwraca uwagę także Towarzystwo Ekonomistów Polskich. Eksperci ostrzegają, iż utrzymanie obecnego tempa zadłużania może sprawić, iż w ciągu półtorej dekady dług publiczny osiągnie 100 proc. PKB, czyniąc Polskę jednym z najbardziej zadłużonych państw w Unii Europejskiej.
Jednocześnie przypominają, iż za obecny stan finansów publicznych odpowiadają zarówno obecne decyzje rządu, jak i działania poprzednich ekip.
– Finanse publiczne są procesem dynamicznym, a ich kondycja to także efekt zobowiązań odziedziczonych po poprzednikach – zauważył Sławomir Dudek, szef Instytutu Finansów Publicznych.
Z kolei inny ekonomista Jan Sakowicz z Business Club Poland wskazałe na szczególną niefrasobliwość obecnego rządu, który nie dba o szczelność podatkową. Przypomina, iż mimo wydatków socjalnych, o których mówi Dudek, za czasów poprzedniej ekipy deficyt spadał.
Na podst. Polsat News