Minister sprawiedliwości Adam Bodnar przebywał na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego, gdy doszło do tragedii przed Audytorium Maximum. Brał udział w wykładzie otwartym na Wydziale Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych. Wydarzenie odbywało się w budynku sąsiadującym z miejscem zbrodni. - Nie widziałem tego tragicznego zajścia. Dowiedziałem się o nim już po fakcie od funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa - przekazał Bodnar w mediach społecznościowych.