MELIORANT

niepoprawni.pl 7 godzin temu

W Szczecinie, gdzie melioracja brzmi jak zaklęcie, senator Gawłowski miał ponoć talent do "nawadniania" nie tylko pól, ale i własnych kieszeni. Apartament w Chorwacji? Czemu nie! Łapówki? A kto by odmówił! Plagiat doktoratu? Czysta formalność! Sąd, złośliwie nieprzekonany, orzekł pięć lat w cieniu, 180 tysięcy grzywny i zakaz bycia ważnym przez dekadę. Senator, w geście godnym Szekspira, woła: „To polityczna nagonka!” i już szykuje apelację, jakby chciał meliorować sam wyrok. Tymczasem Chorwacja czeka, a zegarki, które nigdy nie dotarły, tykają w próżni. Moralność? W melioracyjnej kałuży zawsze znajdzie się miejsce na jeszcze jedną żabę.

Idź do oryginalnego materiału