To nie zanieczyszczenia
O sytuację zapytaliśmy w Urzędzie Miasta w Garwolinie. – Co roku powtarza się ten sam problem. Polega na natlenieniu wody. Nie są to zanieczyszczenia spowodowane nawozami czy czymś innym. Sprawdzaliśmy to, robiliśmy badania wody i nic nie wychodziło. Zawsze jest natlenienie – podkreśla Krzysztof Kędziorek, kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska garwolińskiego magistratu.
"Wiaderkami nie nalejemy"
– W tym momencie problem jest trochę bardziej złożony. Mamy brak wody w rzece - nie było śniegu, jesień była bardzo sucha, nie było wody, w związku z czym brak jest możliwości napompowania wody&