Łukaszenka zaskakuje deklaracją: „Naszym zadaniem jest wspierać Trumpa”

2 godzin temu

Alaksandr Łukaszenka ogłosił, iż jego „głównym zadaniem jest stać u boku Donalda Trumpa” w misji pokojowej. Deklaracja padła tuż po uwolnieniu 52 więźniów, w tym dwóch Polaków, co stało się efektem negocjacji z amerykańską delegacją i może otworzyć nowy rozdział w relacjach Mińska z Waszyngtonem.

Fot. Warszawa w Pigułce

Łukaszenka deklaruje wsparcie dla Trumpa. Białoruś uwolniła 52 więźniów, w tym Polaków

Przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka ogłosił, iż jego „głównym zadaniem jest stać u boku Donalda Trumpa” w misji pokojowej prowadzonej przez prezydenta USA. Deklaracja padła tuż po uwolnieniu 52 więźniów, w tym dwóch Polaków, w wyniku negocjacji z międzynarodową delegacją kierowaną przez stronę amerykańską.

Łukaszenka chce współpracy z USA

Jak podała białoruska agencja BiełTA, Łukaszenka zadeklarował gotowość do ścisłej współpracy z administracją Donalda Trumpa. Podkreślił, iż wspieranie działań pokojowych USA jest w tej chwili priorytetem Mińska. To znacząca zmiana w retoryce reżimu, który przez lata pozostawał w cieniu Moskwy i unikał otwartych deklaracji wobec Zachodu.

Uwolnieni więźniowie i symboliczny transport do Wilna

Efektem negocjacji z udziałem amerykańskich dyplomatów było uwolnienie 52 więźniów politycznych, przetrzymywanych za krytykę reżimu i działalność opozycyjną. W grupie znaleźli się obywatele różnych państw, w tym Polacy. Po zakończonych rozmowach delegacja USA opuściła Mińsk i przewiozła więźniów do Wilna – miasta, które od lat wspiera białoruską opozycję i stanowi ważne centrum działalności emigracyjnej.

Zbliżenie Mińska i Waszyngtonu

Amerykański wysłannik John Coale, który spotkał się z Łukaszenką, poinformował, iż Stany Zjednoczone zdejmują sankcje nałożone na białoruskie linie lotnicze Belavia. Waszyngton zapowiedział też przywrócenie działalności ambasady w Mińsku i rozpoczęcie rozmów o normalizacji stosunków politycznych i gospodarczych.

Według białoruskich mediów, podczas spotkania rozważano także możliwość bezpośredniego spotkania Donalda Trumpa z Alaksandrem Łukaszenką. To sygnał, iż Mińsk stara się wykorzystać obecną sytuację geopolityczną, by uniezależnić się od Moskwy i poprawić relacje z Zachodem.

Nowy etap czy polityczna gra?

Choć deklaracje Łukaszenki o wsparciu Trumpa brzmią jak otwarcie nowego etapu w relacjach Białoruś–USA, eksperci ostrzegają, iż mogą być częścią politycznej gry Mińska. W tle pozostaje bowiem ścisła kooperacja wojskowa Białorusi z Rosją oraz trwające manewry Zapad 2025 przy polskiej granicy.

Idź do oryginalnego materiału