Komisja Europejska oficjalnie wyraziła zgodę na udzielenie przez Polskę pomocy publicznej na budowę elektrowni jądrowej. Premier Donald Tusk poinformował, iż budowa będzie mogła ruszyć jeszcze w grudniu.
– Ta budowa będzie mogła ruszyć z kopyta. I to jeszcze w grudniu – cieszył się premier Donald Tusk. Fot. gov.pl– Pierwsze cztery miliardy jeszcze w tym miesiącu. Ta budowa będzie mogła ruszyć z kopyta. I to jeszcze w grudniu – przekazał na Platformie X premier Donald Tusk, wyjaśniając, iż zabezpieczono środki potrzebne na inwestycję. – Mówimy o 60 miliardach złotych. Już w grudniu, czyli jeszcze w tym roku, pierwsze 4.6 miliarda złotych w papierach skarbowych – to, co zabezpieczyliśmy wspólnie z ministrem finansów – trafi już do zainteresowanego podmiotu – wyjaśnił premier.
Wersja Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) z 2020 r. zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW, z należącą w 100 proc. do Skarbu Państwa spółką Polskie Elektrownie Jądrowe jako inwestorem i operatorem. Jako partnera dla pierwszej elektrowni poprzedni rząd wskazał konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Ma ona powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu.
Zaakceptowany przez Brukselę mechanizm wsparcia zakłada: dokapitalizowanie inwestora przez Skarb Państwa. 70 proc. finansowania inwestycji mają zapewnić kredyty od agencji kredytów eksportowych oraz polskiego i zagranicznego sektora finansowego (ok. 30 mld zł), zaś pozostałe 30 proc. – 60.2 mld zł – to pieniądze z polskiego budżetu. Całkowity koszt elektrowni szacowany jest na około 192 mld zł.
Wylanie tzw. pierwszego betonu jądrowego pod pierwszy reaktor ma nastąpić w 2028 r. Początek komercyjnej eksploatacji pierwszego bloku planuje się na 2036 r.
opr. tom















