Kara dla rolnika za smród z chlewni. Minister zapowiada nową ustawę

3 godzin temu

- Mam nadzieję, iż gwałtownie uda nam się przeprowadzić zmiany legislacyjne, które dadzą spokojnie żyć i funkcjonować rolnikom - mówił w "Graffiti" Stefan Krajewski. Minister rolnictwa i rozwoju wsi przekazał, iż jest przygotowany projekt ustawy, który ma zapobiec karaniu rolników znajdujących się w takiej sytuacji jak Szymon Kluka z Grodziska pod Łodzią. Za hodowlę świń musi zapłacić potężną karę.

Szymon Kluka z Grodziska pod Łodzią ma zapłacić ponad 110 tysięcy złotych odszkodowania na rzecz sąsiadów, którzy pozwali go za fetor z jego chlewni. Jak ocenili, zapachy docierające z gospodarstwa rolnika są nie do wytrzymania.

Za rolnikiem wstawił się Stefan Krajewski, którzy zapowiedział interwencję u Rzecznika Praw Obywatelskich. - Jesteśmy umówieni, iż mamy dostarczyć kolejnych argumentów (w obronie rolnika - red.) - powiedział minister w poniedziałkowym "Graffiti".

Kara za hodowlę świń. Minister zapowiada nową ustawę

Polityk PSL przekazał, iż jest przygotowany projekt ustawy, która ma regulować "funkcje produkcyjne wsi". - Musimy sprawić, by ten który był pierwszy, mógł dalej gospodarować swobodnie. Jest część produkcyjna, jest część mieszkaniowa wsi - mówił w rozmowie z Grzegorzem Kępką.

Jak zapewnił, "projekt jest gotowy" i "będzie przechodził całą ścieżkę legislacyjną". Nowe przepisy mają regulować, w jakich miejscach będą mogły powstawać inwestycje produkcyjne, a w jakich domy. - jeżeli ktoś buduje dom przy linii kolejowej to oczekuje, iż mu ktoś zdejmie z torów pociągi, bo one mu będą przeszkadzać? - pytał, odnosząc się do sprawy rolnika za Grodziska.

Wysoka kara za smród z chlewni. Minister zapowiada "rozwiązanie systemowe"

Na pokrycie wysokiej kary zasądzonej wobec rolnika założona została zbiórka, w ramach której zebrano około 30 tysięcy złotych. - Umówiliśmy się, iż dopłacimy rolnikowi do tej kwoty, która została zebrana w ramach internetowej zrzutki. Mam nadzieję, iż w najbliższych dniach uda nam się przekazać panu Szymonowi - zapowiedział minister.

Przyznał jednocześnie, iż potrzebne jest rozwiązanie systemowe, bo nie chodzi o to, żeby dopłacać w każdej takiej sprawy, tylko, żeby do podobnych sytuacji już nie dochodziło. - Mam nadzieję, iż gwałtownie uda nam się przeprowadzić zmiany legislacyjne, które dadzą spokojnie żyć i funkcjonować rolnikom - powiedział na antenie Polsat News.

Artykuł aktualizowany.

Sprawa Szymona Kluki. Decyzja sądu

Początkowo Naczelny Sąd Administracyjny stanął po stronie rolnika Szymona Kluki, orzekając, iż prowadzi swoją hodowlę całkowicie legalnie. Jak oceniono wówczas, jego gospodarstwo rolne działa w granicach prawa oraz planu zagospodarowania przestrzennego. Z orzeczeniem NSA nie zgodzili się sąsiedzi mężczyzny, którzy złożyli pozew cywilny i sprawę wygrali.


Wówczas, oprócz nakazu zapłaty wysokiego odszkodowania, sąd zobowiązał rolnika również do podjęcia działań zmierzających do ograniczenia przykrego zapachu. Może to nastąpić m.in. poprzez odgrodzenie chlewni od otoczenia szpalerem zieleni lub ograniczenie działalności w godzinach wieczornych i dniach wolnych od pracy.

- Sprawy przed sądami administracyjnymi realizowane są od 2011 roku. To jest 14 lat, to jest 1/3 mojego całego życia. Na pewno to odcisnęło piętno na moim zdrowiu psychicznym - mówił pan Szymon w rozmowie z dziennikarzami Polsatu.

WIDEO: Kamienie wielkości pięści, konary z gwoździami. Rzeczniczka o sytuacji na granicy
Idź do oryginalnego materiału