Jan Rulewski bohater czy zdrajca?

niepoprawni.pl 7 godzin temu

Jan Rulewski bohater walk z komunizmem, bezkompromisowy, w latach pierwszej Solidarności zwalczany nie tylko przez komunistów, ale także przez TW Bolka. Za swoją postawę karany wielokrotnie więzieniem. W ramach porozumień okrągłego stołu jako radykał odsuwany nieskutecznie od Solidarności. W wolnej Polsce utrzymuje się m.in. z naprawy kserokopiarek i tu się kończy jednoznacznie chlubny życiorys. Dawny nasz Jasiu zaczyna współpracować z ugrupowaniami powstałymi na fali okrągłego stołu. Są w nich komuniści wyrzuceni z partii za semickie pochodzenie, tajni współpracownicy SB. Jan Rulewski przestaje być naszym Jasiem za to wraca na salony poseł, senator. Czy od razu wolnej Polsce szukał swojego miejsca po lewej stronie? Tego nie jestem pewny. Wiem , iż na długo przed powstaniem PiS doszło do spotkania Zbigniew Romaszewskiego, Jarosława Kaczyńskiego i Jana Rulewskiego, (sam Rulewski twierdzi, iż trochę inna była lista uczestników, ja opieram się na relacjach Państwa Romaszewski), podczas którego debatowano nad utworzeniem nowej partii, wiele lat później miał kandydować z ramienia PiS na senatora, ostatecznie wygryzł go Radosław Sikorski, który jakiś czas po wyborze zdradził to ugrupowanie. Rulewski nie przestaje być życzliwy ludziom. Dwukrotnie na moją prośbę przyjeżdża na Kujawsko-Pomorski Zlot PTSM by opowiedzieć młodzieży o czasach walki, przychodzi też z kawą w termosie do manifestacyjnych przeciwko decyzji rządu by przekonać ich do swoich racji (nikt inny nie miał odwagi). Kiedy za poprzednich rządów PO i przystawek bydgoski klub Gazety Polskiej zorganizował akcje nachodzenia biur parlamentarzystów rządzącej koalicji z zapytaniami dlaczego działają na szkodę Polski, też zachował się inaczej niż jego koledzy i koleżanki z klubu. Poseł Teresa Piotrowska, którą wzięliśmy z zaskoczenia wyrzuciła nas z biura, parlamentarzysta PSL tłumacz to nie ja to oni mi kazali, poseł Paweł Olszewski wielokrotnie się z nami umawiał, a w dzień spotkania zmieniał godzinę na wcześniejszą byśmy nie byli w stanie do niego dotrzeć, w końcu zorganizowaliśmy pikietę pod jego biurem i zaniechaliśmy dalszych starań. Senator Jan Rulewski czekał na nas z kawą, chruścikami. Kiedy stawiliśmy mu zarzut głosowania na szkodę Polski wtedy przyniósł plik dokumentów, były to kary finansowe od klubu za łamanie dyscypliny głosowania. Ostatecznie rozstał się z PO kiedy ta na swoje listy wzięła działacza PZPR. Obecnie walczy o upamiętnienie roli Bydgoszczy w walce z komunizmem, a kłody pod nogi rzuca mu PO rękoma m.in radnego kapitana SB Marka Jeleniewskiego i prezydenta Rafała Bruskiego, przeszkadzają im m.in. krzyż i papież. O ile pod upamiętnieniem „Bydgoskie marca 1981r". kiedy to w moim mieście wybuchło postanie narodowe, które w ciągu kilku dni objęło całą Polskę i mogło, co potwierdzają też źródła zagraniczne, już wtedy doprowadzić do Niepodległości, skutecznie zatrzymane przez TW Bolka w efekcie czego jeszcze osiem bolesnych lat przyszło nam czekać na ten dzień; jak upamiętnienie męczeńskiej drogi błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, która zaczęła się w Bydgoszczy, wizyty Św. Jana Pawła II, podpisuję się obiema rękoma. Nie ma mojej zgody jak i środowisk niepodległościowych, na upamiętnienie wstąpienia Polski do UE. Nie można jedną instalacją upamiętnić dni tryumfu jak i upadku, jakim było wyrzeczenia się suwerenności na rzecz Unii Europejskiej

Zachęcam wszystkich do zapoznania się z wywiadem z Janem Rulewskim link:

]]>https://www.rp.pl/plus-minus/art42650051-jan-rulewski-elity-stalyhttps:/...]]>

Idź do oryginalnego materiału